2013-02-03 21:37
wania95
(1602)
- Znaleziona
Keszyk złapany wieczorem, więc kłopotów z podjęciem nie było. Większy kłopot miałyśmy z logbookiem, który był całkiem przemoczony i niezdatny do użytku. Wzięłyśmy go ze sobą, bo nie chciał wejść do skrzynki z powrotem, i teraz się suszy, a zamiast wrzuciłyśmy kawałek czystej karteczki. Jeśli właściciel potrzebuje logbooka, to czeka on w naszym ownie- OP4F5D, ewentualnie możemy podrzucić go na Warszawskich Pogaduchach (jeśli uda nam się dotrzeć...).