Mikrusy, mikrusy... a tu nagle miła odmiana. Świetne miejsce ukrycia- szperałem z 10 minut zanim się doszperałem. Miejsce godne polecenia zwłaszcza nocą- najlepszy w Lublinie widok na stare miasto. Szkoda tylko, że nie miałem nic przy sobie, bo jeśli chodzi o fanty to jest biednie. Zdecydowanie najlepsza dotychczasowa lubelska skrzynka, więc gwiazda się należy!