Niestety nie udało się, nawet za drugim podejściemSzukaliśmy pod dobrym drzewem, ale resztek pniaka brak. Podziobaliśmy kujką ziemię dookoła, lecz nic nie znaleźliśmy. W pobliżu natomiast leżała strunówka; może od zniszczonego kesza. Oby się nie okazało, że zabrały go chordy latających krwiopijców. ;)