Pisia na sporej długości jest zupełnie dzika, meandruje pomiędzy krzakami. Poniżej fotki rzeki z wiosny zeszłego roku. Znaleziona zespołowo, chwilowo jednym ciekiem w okolicy jest cieknący zawór, ale to się szybko zmieni, Meteor planuje wycieczkę rowerową w poszukiwaniu nowej miejscówki :)
Obrazki do tego wpisu:Brzegi ukwiecone na wiosnę Widok z mostka (w pobliżu kesz Meteora)