Rad'zi byliśmy, że coś innego niż mikrus się przytrafiło. Fajny fant w środku - "pierwsza gra elektroniczna bez elektroniki" (by Łza).<br />
<br />
Pan Żywcu uznał, że podjazd do kesza był tak męczący, że trzeba fragment drogi powrotnej przejść z buta. A Pan Żywcu (tak jak Pan Tik Tak albo Pan Kleks) zawsze znajduje naśladowców