Pierwsze nieudane podejście zimą - wtedy towarzysz zabawy wołał "uciekajmy, uciekajmy" bo mróz mu kończyny odmrażał. Podczas kolejnej wizyty w Warszawie o mały włos nie mogłabym odwiedzić Myst Pragi - a wtedy ktoś zostałby skrócony o głowę
Szczęśliwie głowa pozostałą na miejscu a ja miałam możliwość zobaczyć kolejnego kesza pokazującego Mistrzostwo Patyków
Dziękuję za wspaniałą zabawę i serdecznie pozdrawiam :)