Podczas ataku na dolinę trzech stawów. Ostatnia na koniec dnia, a jeszcze miałem dodatkowe wrażenia, bo zapadł już zmrok, więc kiedy zobaczyłem kesza trochę się przestraszyłemJest mi wstyd, bo już będąc na drzewie spadl mi ołówek, a po 20 minutach szukania wśród prawie identycznych jak ten z ikei patyczków zrezygnowałem. Dlatego mam prosbę, żeby ktoś wrzuciłcoś do pisania. W ramach marnej rekompensaty dam gwiazdkę, ale na nią trzeba poczekać. Dzięki za tak oryginalne opakowanie.