he he ! najpierw przejrzałem wszystkie piętra i pomieszczenia, a potem spokojnie udałem się do pomieszczenia, w którym jest keszan. chwila zastanowienia i ... jest !
zaniepokoił mnie tylko logbook, na którym widać ślady zaschniętej, ciemnobrunatnej cieczy, przypominającej krew ... mam nadzieję, że obyło się bez cięższych obrażeń . . Dzięki ! +3