Na nocnym patrolu z Brudasem
Jak się okazało ostatni już kesz, skusił nas pobliski przystanek. Szczerze mówiąc, to w nocy kesz wydawał się być schowany w dość przypadkowym i mało ciekawym miejscu. Obawiam się też, że kryjówka może się niedługo rozsypać. Za to nocny spacer do kesza z Opatowic był fantastyczny a o to przecież chodzi - dzięki
Pozdro ps. rozmiar to raczej "mała"