Kolejny kesz z kategorii "nieznalezionych". Tym razem uległ w konfrontacji z GPS-em nowszej generacji
Poprzednio byłem kilka razy obok ale urządzenie ciągneło 30-50m dalej. Dzisiaj poległ. Zawartość ma się dobrze, tylko worek niepierwszej nowości.
IN: GK Cyna