no to się naszukaliśmy pod wszystkimi kamieniami w okolicy
tak to jest jak na spacer wychodzi się nie sprawdziwszy połozenia na mapie, bez GPS, tyko z miniaturką zdjęcia miejsca schowania i to rozmytą przez padający deszcz, szukaliśmy wzdłóż drogi, wokół stawków, już się chcieliśmy poddać, wracamy w stronę lasu - a tu niespodzianka - kamyczek jak na zdjęciu