UWAGA UWAGA Mimo odległego w czasie ostatniego znalezienia wybrałem się ( pełen nadzieji ) aby złupić skrzyneczkę. Droga do miejscówki mimo przetrzebionej chłodami roślinności dramatyczna ale jakos dotarłem. Na miejscu od razu uwagę moją przykuł smętnie porzucony worek - wyglądał jak od kesza. Po pieńku ani śladu. W końcu gdzieś pomiędzy liśćmi dostrzegłem częściowo rozbebeszoną skrytkę , na tym leżał kawałek drewna z pieńka. Ukryłem w troszkę inym miejscu - z 15 m. na zachód. Pod charakterystycznym drzewem , w wykopanym dołku (od strony torów).
Obrazki do tego wpisu:kordy z mojego Super-Larka ;)