A co to za zmienianie kordów z samego rana jak poszukiwacze są już w drodze? Po wypadzie w las, tam gdzie wskazywały współrzędne jeszcze wczoraj w nocy dość szybko się zorientowałem, że z tej strony góry to są małe szanse na zobaczenie Zdzieszowic i odpuściłem... Ale jakby się nie udało wydostać z tego mokrego, śliskiego błota jak koła zaczęły buksować, to nie byłoby mi tak wesoło