Fajna lokalizacja, chociaż wieje lekką grozą wspomnień po polsko-sowieckiej "przyjaźni wojskowej". Mieliśmy trochę problemów z odnalezieniem kesza gdzyż brak jest obecnie tablicy na płocie (nie doczytałem wcześniejszych wpisów na ten temat). Na dodatek oglądałem zdjęcie spoilera do góry nogami ;-) i trochę się zeszło z szukaniem. Dzieciaki i kolega (na zdjęciu) mieli ze mnie niezły ubaw.