Dzisiaj wracając do domu rowerem zjechałem z trasy aby znaleźć kilka skrzynek. Był straszny upał więc nie było to zbyt przyjemne ale ostatecznie udało się zaliczyć poniższe kesze:
Zjazd na dół
Chyba już wiem o co chodzi z jego nazwą bo idąc do kesza od strony jastrzębskiej trzeba pokonać stromą górkę i rzeczywiście można tu zjechać i to na tyłku hahah. Znalazłem go dosyć szybko logbook suchy. Jedynie trzeba uważać żeby nie wpadł do środka.
Krzyż (nie) przydrożny
Tutaj bardzo mi się podobało. Urbex z klimatem bo dom w dosyć niespotykanym wystroju a do tego cały spalony. Na piętrze ktoś mieszka, jakiś bezdomny, więc trzeba uważać podejmując. Co do wejścia na dach jest bardzo łatwo a nawet jest kilka możliwości jednak ja wybrałem drzewo przy schodach. Logbook wilgotny.
09 Krzyż przydrożny
Szybki kesz bez problemu do znalezienia.
Familoki na Moszczenicy
Po krótkim rozejrzeniu związanym z liczeniem już wytypowałem prawdopodobne miejsce ukrycia ale dla pewności wyliczyłem. Jak się okazało zbędnie. Kesz trzyma się dobrze i powinien przetrwać długo.
Łącznica kolejowa nr 875 #58 do Jastrzębia
Szybko i sprawnie znaleziony. Ma się dobrze.
Łącznica kolejowa nr 875 #60
Pomimo oczywistego miejsca ukrycia nic nie znalazłem oprócz kawałka starego maskowania.
Łącznica kolejowa nr 875 #62
Odrazu znaleziony, ma się dobrze.