Wykonałem serwis na pograniczu reaktywacji. Ze starej skrzynki został niestety sam logbook w stanie tragicznym. Wyschnięty wałek masy papierowej. Jak będę miał trochę czasu to spróbuję to zamoczyć, rozwinąć i ponownie wysuszyć. Może uda się zeskanować.
Nie mam takiego ładnego maskowania, widocznego na jednym ze zdjęć i zasługującego na tyle rekomendacji. Użyłem tego co miałem magnetycznego w zestawie serwisowym. Rozmiar raczej mikro. W środku tylko logbook.
Dziękuję za kesz i kolejnego ptaszka do kolekcji w tym jakże miłym miejscu. Ten ma śpiew podobny do skrobania palcem po mokrej szybie z częstymi zmianami prędkości.