Po obiedzie mieliśmy ochotę trochę poćwiczyć, więc wsiedliśmy na rowery i wspięliśmy się na Rowokol. W drodze tam komary były naszymi towarzyszami. Po stromej wspinaczce dotarliśmy do celu.
Dzięki spojlerom znalezienie było łatwo możliwe bez długich poszukiwań.
Dziękuję za skrzynkę i pozdrowienia z Niemiec.