2011-08-02 22:00
Husky-PL
(510)
- Gevonden
Tym razem po zmroku poszło sprawniej, ale nie bez problemów. Pierwszy kłopocik nastąpił gdy na horyzoncie pojawiła się sroga grupa bicyklowców zmierzająca w naszą stronę i musieliśmy się wycofać z tunelu. Drugi kłopocik nastąpił już przy namierzeniu kesza kiedy mnie i degrindoladę obsiadł rój komarów. To mój najszybszy wpis do logbooka jak do tej pory. Przed tunelem spotkaliśmy jeszcze kilka gacków, które mają tam niezłą wyżerkę. TFTC!