Urlop w Tatrach musiał zawierać czas także na keszobranie :-D Żona z córeczkami smacznie sobie spały a ja wystartowałem o 5 rano żeby z samego rana wpisać się w kilka dzienników. I wyszło świetnie! Z Bukowiny T. ruszyłem przez Małe Ciche do Zakopanego zbierając po drodze kilka skrzynek. Głównie koncentrowałem się na Stolicy Polskich Tatr.
Polana Głodówka to idealne miejsce na rozpoczęcie dnia w tym rejonie. Słońce powoli wznoszące się na nieboskłon stopniowo oświetla swymi promieniami szczyty gór... Ahh gdybym nie miał tak napiętego planu dnia to wróciłbym ba kwaterę po śniadanie i kawkę i spędził tu poranek, a może i dłużej :-D cudowny widok na majestatyczne Tatry i keszyk :-D TFTC!!! [8)] [:-($)] [:-o]
JohnyLambada