2021-07-03 15:23
borek99
(2484)
- Znaleziona
Początkowo w planach był sobotni wypad rowerowy w inne rejony, ale pojawiła się okazja na transport do ZG, więc zamiast tego wyszedł sobotni spacer po bliżej nieskoordynowanej trasie na terenie Zielonej Góry. I ostatni kesz na dzisiaj, złapany w drodze na autobuso-pociąg. Tu też kiedyś byłem, ale wówczas trafiłem na godziny pracy i pootwierane okna, więc nie chciałem palić kesza i odpuściłem. Dzisiaj w okolicy pusto, kesz poddał się szybko. Ciekawe że sam obiekt faktycznie się rusza i nie jest zabezpieczony przed stoczeniem z tych króciutkich szyn.