To druga skrzynka znaleziona tego dnia. I znów Wąski błysnął sprytem, a w jego rękach nagle pojawiła sie skrzynka, której szukaliśmy od 2 godzin. Szukaliśmy to może za duże słowo, bo znalezienie nie było trudne, ale dotarcie tam to inna para kaloszy. Trasa nie była trudna, choć niektórym sie dłużyła i przez myśl przechodziła im rezygnacja z wyprawy. Dodatkowym urozmaiceniem wyprawy był brak GPS'u, gdyż padła nam bateria. Ale zapał Wąskiego i orientacja w terenie Pasiego pozwoliły nam dotrzeć do celu, a potem bezpiecznie trafić do miejca, gdzie startowaliśmy. Ekipa zgodnie stwierdziła, że gdyby nie poszukiwania skrzynki, nigdy by tu specjalnie nie "zabłądzili". Droga przez tereny leśne bardzo nam sie podobała, no i zwieńczenie przy mostku, to coś pięknego. Negtywnym aspektem był wpis zrobiony już przez kogoś, bo byliśmy przekonani, że uda nam się być pionierami tej wyprawy. Podsumowując, polecamy trasę i dziękujemy za oragnizację :)
PS: Zdjęcia zawierają miejsce odnalezienia skrzynki, wiec poszukiwacze przygód mogą tylko tam zaglądać, jak sami ją znajdą :P
Pictures for this log entry:22.07.2008 - Teta 2 : 0 Skrzynki :D (od lewej: Kopek, Dosia, Łosiu, Cleo, Pasi) fot. Wąski