Log entries Żwirownia Jeżewice / Zaręby 26x 2x 0x 2x Gallery
2011-06-11 00:00 art_noise (13755) - Found it
Podjechaliśmy pod kordy a tu złowieszczo w radiu jakaś pani powiedziała: godzina 0:00 - godzina duchów... Trochę się zlękłem... Poszliśmy z Herlawym przerzucać te płyty ale kojarząc która to godzina jest, jakoś płyty skojarzyły mi się z płytami nagrobkowymi... Tak ponarzucanymi jedna na drugą..
Gdzieś zawył wilk... W oddali Puchacz pochuczał, sowa osowiała. Echo odpowiadało samo sobie.
Było strasznie do tego stopnia że poleciałem do jeppa po wodę święconą, kołek osikowy i czosnek. Asekurując się tymi przyrządami siłą woli odnalazłem miejsce ze spojlaka. Wkładam rękę a tu jakiś wampir mnie wciąga do środka bełkocząc niezrozumiale... Walczę, wodą święconą leję ile wlezie, pluję przerzutym czosnkiem, on chrapliwie stęka "nieeedde nie dee oddsddaam STdfFA nie sdddoddam". Dopiero palik osikowy załatwił sprawę. Szybki wpis i ewakuacja do auta.
Jeszcze kątem oka zauważyłem jak Herlawy odgania stado żywych trupów, które są spragnione jego mózgu... Szybka zawrotka na ręcznym, Herlawy wpada do auta i jakoś dziwnie zielenieje na twarzy... Czyżby go dorwali????
Kruk z pobliskiego drzewa który się temu przyglądał, odleciał głośno trzepącząc skrzydłami...
Pozdrawiam
Art_noise
P.S. Najnowsze wieści - dziś Herlawy przyszedł do pracy i mu fotkę zrobiłem którą tu wklejam. Trochę się o niego martwię - facjata w sumie w porządku ale jakoś pobladł na twarzy...