ja to sobie zawsze znajde "prostego" kesza na powrot do domu..
pokrzywska i chaszczory karczowalem kijami, klodami i co tam jeszcze znalazlem po drodze, pozniej jeszcze dolozylem sam rower
przed komarami nie bylo ratunku.. i tak 20 minut walki
choc po pierwszych 5 stwierdzilem, ze ja tu na pewno wroce zima
jednak dorwalem gada! dzieki!