Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Góry Sowie [Górskie wędrówki]    {{found}} 23x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x Photo 1x Galeria  

3039624 2019-04-06 07:48 rekomendacja Koniu_KKKK (user activity162) - Znaleziona

6 kwietnia 2019 07:48 W sobote przed praca to chyba moja ulubiona pora na kesze. Tym razem w ruch poszlo ECA w postaci wedki i drabiny. Postanowilem umowic sie z Czarkiem na poranne zdobycze w okolicach szczecinskiej Gubałówki by podjac skrytke Gorączka FTF . Oj ciekawe to bylo zadanie i lwia czesc roboty wykonala Asia. Ja i Czarek probowalismy pomoc ale Asia dala rade sama. wymyslila o co chodzi i nzalazla rozwiazanie. Ja z kolei meczylem sie z jedna czescia i okazalo sie ze pod latarnia jest najciemniej:)Ale wczesniej czas na Grzegorzowa wedke. Juz na spotkaniu warsztatowym z wedek widzielismy wszyscy co przygotowal Grzegorz. Teraz nastapila publikacja kesza Góry Sowie [Górskie wędrówki] wiec czas na podjecie. Podjechalem ulica Pod Urwiskiem i jaka mila niespodzianka - wiekszosc wielkich dziur zalatana. Zaparkowalem przy wejsciu na szlaku i ruszylem kilkaset metrow z wedka po kesza. Jakos udalo mi sie nie zgubic drogi i po chwili musialem isc na przelaj:)W koncu dotarlem pod kordy, namierzylem kesza i czas na lowy. Niestety moj sprzet nieco juz wysluzony mial problemy z tak ciezkim keszem. Na szczescie jakos sie udalo zdjac pojemnik. Pusto w okolicy wiec smialo wpisalem sie do logbooka. Z odkladaniem bylo trudniej ale jakos sobie poradzilem bo na szczecie nie bylo wysoko. Wracajac do auta juz wiedzialem jak isc by nie schodzic ze szlaku. Dalem tez znac Czarkowi o obsuwie. No i mialem nieprzyjemnosc namierzyc kleszcza radosnie skaczacego po mojej dloni. Po chwili juz nie skakal tak radosnie. Wlasciwie wcale juz nie skakal. Dotarlem do auta i pojechalem na parking pod Gubalowka. Tam juz czekal Czarek z Piekniejsza Czescia Swego Potomstwa:)Wzialem drabine i po przywitaniu ruszylismy do celu. Nieco sprzet ciazyl ale wizja znalezienia dodawala nam otuchy. Na kordach nieco bladzilismy, czas lecial, ale w koncu wypatrzylem pojemnik. Dokonalismy logowania i moglismy razem wrocic do auta radosnie rozmawiajac. No moze poza Syrachem bo on niosl drabine;)Na miejscu spotkalem jeszcze kolege z pracy - keszera z ktorym chcialem po nocy isc po keszynke;)Pogadalismy chwile i kazdy ruszyl w swoja strone. Ja na szczescie nie spoznilem sie do pracy. Dziekuje za kreatywne kesze i kolejne uzycie sprzetu a takze za ciekawe trudnosci. Szczegolnie D 5 do brainiaca raduje. Dziekuje za towarzystwo teamu Syracha i okazje do wyprawy. Do zobaczenia na szlaku!

Obrazki do tego wpisu:
Wschód Słońca obok
Wschód Słońca obok