Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries Kino Milenium    {{found}} 60x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x Photo 1x Gallery  

2896928 2018-09-10 12:00 Mistrz i Małgorzata (user activity34) - Found it

Max głośno przełknął ślinę. Tajemnicze słowa jamnika nie spodobały mu się.

- Twoja misja nie będzie należała do najłatwiejszych. - kontynuował pies - Jednak jeśli nas nie zawiedziesz i odnajdziesz tego, kogo szukamy, nie stanie ci się krzywda. Wynagrodzimy cię.

Max, wpatrzony z przestrachem w gadającego jamnika, dostrzegł kątem oka lekkie, wyrażające zachętę i aprobatę, skinienie głowy kobiety. Przeniósł na nią wzrok. Uśmiechnęła się. W tej samej chwili tuż przed Maxem spod ziemi wyrósł niewielki stolik z nieskazitelnie białym obrusem i żółtym kwiatem w wazonie. Dwie szklanki z przezroczystą substancją odbijały jaskrawe światło. Kobieta podeszła do stolika i, ująwszy jedną ze szklanek, rzekła zwracając się do Maxa:

- Na zdrowie.

Chłopak podniósł niepewnie drugą szklankę i bacznie obserwował kobietę. Kiwnęła głową ponownie i wypiła zawartość ze swojej. Z gracją oraz nieschodzącym z ust uśmiechem odstawiła naczynie na stolik. Max poszedł w jej ślady, przechylił szklankę i przełknął, a wtedy piekący płyn zalał mu gardło, sprawiając, że na chwilę stracił oddech. Pociemniało mu w oczach, a uszy wypełniły się głuchym dzwonieniem. Pierwsze słowa, które usłyszał, kiedy wreszcie doszedł do siebie, brzmiały:

- To czysty spirytus.

Max zaczął rozglądać się w poszukiwaniu właściciela tego zachrypniętego głosu i wtedy zorientował się, że należy on do wielkiego włochatego kota, który stał teraz obok kobiety w miejsce jamnika. Co więcej, stał na tylnych dwóch łapach, a jednym z długich pazurów przedniej łapy dłubał sobie w zębach. Kiedy zakończył czynności higieniczne, odezwał się ponownie, wskazując na swoją towarzyszkę:

- Razem z Małgorzatą postanowiliśmy wybrać właśnie ciebie, spośród tysięcy innych kandydatów. Masz za zadanie odszukać Mistrza. 

Po tych słowach wręczył Maxowi zaklejoną kopertę.

- Tu są wytyczne. Dokładnie się z nimi zapoznaj. Zanim jednak przystąpisz do realizacji, zapraszamy cię na bal...