Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Kino Milenium    {{found}} 60x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x Photo 1x Galeria  

2839669 2018-07-21 23:32 misiek_siersciuch (m_si) (user activity11438) - Znaleziona

z drżącym głosem i pewnym niedowierzaniem odpowiedział „Cześć”. Zaczął zastanawiać się przez chwilę, czy to co widzi i słyszy to nie jest czasem wytwór jego wyobraźni, bądź sen na jawie. Jamnik rzekł do Maxa: „Nie bój się, nic Ci nie zrobimy, przychodzimy w pokoju”. Max z coraz większym przerażeniem zaczął powoli się wycofywać, gdyż to co usłyszał wcale go nie uspokoiło. Cichym głosem zapytał tylko: „Co tu dzieje? Czego ode mnie chcecie?” Kobieta spojrzała na niego i się uśmiechnęła.

Nagle się ściemniło, Max zaczął gorączkowo poszukiwać latarki, która wypadła mu z rąk gdy zakrywał oczy. Poczuł, że przeszywa go zimny dreszcz, serce bije mu jeszcze mocniej. Nastała głucha cisza. Po chwili doszedł do siebie. Znalazł latarkę i znowu zobaczył, że jest w tym samym tajemniczym pomieszczeniu. Nikogo wokół nie było. „Może w wyniku upadku straciłem przytomność i faktycznie to mi się wszystko śniło?”- pomyślał. Pomieszczenie wydawało się nie mieć końca, dzielnie kroczył do przodu przyświecając latarką. W pewnym momencie bateria w latarce zaczęła się wyczerpywać. Świeciła już coraz słabiej i słabiej aż w końcu zupełnie zgasła.

Max poczuł niepokój i jednocześnie zimny, przeszywający oddech na swojej szyi. Serce zaczęło szybciej bić. Zaczął poruszać się po omacku, gdy nagle natrafił na opór. Gorączkowo zaczął macać ścianę przed sobą i trafił na coś, co przypominało klamkę. Gdy nacisnął znowu nastała jasność. Spostrzegł, że to ta sama głowa jamnika, którą wcześniej już widział. Odwrócił się i zobaczył znaną już tajemniczą kobietę z jamnikiem kilka metrów od niego. Jamnik wtem rzekł do niego: „Nie bój się, Twoja i nasza obecność w tym miejscu nie jest przypadkowa”. Skonsternowany Max nie wiedział co odpowiedzieć, strach i niepewność nie pozwoliły mu wydobyć z siebie słowa. Jamnik kontynuował: „Mamy dla Ciebie misję…