2008-05-23 00:00
szannaj
(257)
- Komentarz
jedziemy, deszcz pada, kto nie musi nosa nie wystawia, na głównym parkingu dosłownie kilka samochodów. wjeżdżamy do lasu, skręcamy w co raz to mniejsze ścieżki, droga się kończy, nawigacja mówi, że jesteśmy na miejscu i co?? w tym właśnie miescu stoi dwóch gości z dwoma brykami i coś tam majstrują - za bardzo nie wnikaliśmy... nawet wysiedliśmy, ale bez szans...