Nic dodać nic ująć, podjeżdżając do kesza bardzo się zdziwiłem (oczywiście pozytywnie) że tuż przy nim czeka już Pyra
szybkie oblukanie i kesz był już bezpieczny w ręce Pyry - dzięki za miłe spotkanie i pogaduchy z całym teamem
Ronja dzięki za wyciągnięcie mnie w tak piękny dzień na przejażdżkę rowerem i pokazanie kolejnego ciekawego miejsca!