Znaleziona na rajdzie piwnym z Kociruchem i Pblem, jak zwykle kordy nam pływały po całej okolicy ale udało się dość szybko
Okolica i pałac po prostu wspaniałe! Naprawdę warto wpaść zanim pałac zniknie z powierzchni ziemi, w nocy lub wieczorem musi być jeszcze fajniej. Z pobliskiego gospodarstwa ktoś nas obserwował przez moment ale poszedł sobie, teren nawet jeśli jest prywatny, to co z tego, nie ma płotu ani żadnego znaku więc można sobie chodzić, gdyby to komuś przeszkadzało to posadził by znak :) DzK, pozdro