Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries Wieś, której nie ma...    {{found}} 40x {{not_found}} 0x {{log_note}} 3x Photo 4x Gallery  

2532781 2017-06-15 17:08 recommendation Lumen (user activity8798) - Found it

To była najdziwniejsza podróż po kesza, jaką przeżyłam. Od momentu startu i obraniu celu - jaką drogą się udać najlepiej.... Do mojego KeszoSmarka doczepił się rój szerszeni. Tak ich wkurzyliśmy przystankiem na polu, że postanowiły lecieć za nami..... prawie 1,5 kilometra!!!! Teren nie rozpieszczał, więc nie było jak auta przyspieszyć, jechaliśmy więc z 15 - 20 na godzinę a szerszenie równo z nami. Pierwszy raz widziałam, jak rój ściga auto LOL nie powiem przez chwilę poczułam się jak na filmie Alfreda Hitchcocka Po dojechaniu na kordy jeszcze z 15 minut staliśmy w rozgrzanym aucie, na wyłączonym silniku i czekaliśmy aż rój znudzi się uderzaniem swoich cielsk w szyby i maskę auta.

Obiektu z opisu kesza nie widać latem nawet ze 100 metrów, gęstwina niemiłosierna i szliśmy dosłownie "w ciemno". Na miejscu pełen relax, rozluźnienie i wielki rogal na twarzy, bo widoki zacne. Dzięki!