Wpisy do logu Kompleks Indiany 13x 0x 0x
2017-02-11 19:48 Tris (17032) - Znaleziona
Tak się złożyło, że kiedy rok temu moje chłopaki zgarniali FTF-a - ja miałam nogę w gipsie. Kiedy powiedzieli mi, gdzie jest ukryty kesz, stwierdziłam, że raczej go odpuszczę. Takie miejsca to nie moje klimaty. Podobno tylko krowa nie zmienia zdania, więc dziś ruszyłam samotnie, niczym Indiana Jones, po kesza. Nasypem nie dało się iść, bo aktualnie robią tam wycinkę drzew. Szłam więc dołem wzdłuż nasypu. I wszystko było fajnie do momentu, kiedy dotarłam w okolice "skoku Drivera" . Patrzę na górę - nie dam rady tego przeskoczyć. Teren w dole bardzo podmokły. Na szczęście mróz -8 st. - nieoczekiwanie okazał się moim sprzymierzeńcem. Z kępki na kępkę i hop na drugą stronę strumienia. Potem już ścieżką aż do piramidy. Na piramidzie konsternacja - ten moment pominę, żeby za bardzo nie spojlerować. W każdym razie na miejsce dotarłam. Patrzę w dół i myślę, dobra, jakoś tam zejdę, pająków zimą nie ma - to już połowa sukcesu. I zeszłam. Kesza wyciągnęłam i w górę. U góry kolejny problem, jak teraz wyjść? Kondycja zimą spadła prawie do zera, a warstwy ubrań zadania nie ułatwiają. A wokół żywej duszy. Zrobiłam jakiś karkołomny wyrzut do przodu i..... udało się! Wpis dokonany. Kesz odniesiony. Za drugim razem poszło jak z płatka. Cholernie usatysfakcjonowana i zadowolona z siebie stwierdzam, że to najlepsza skrzynka tego dnia. Ta odrobina adrenaliny wprawiła mnie w fantastyczny nastrój. Dzięki.