W drodze po tę skrzynkę zostałem zatrzymany przez myśliwego, który poinformował mnie, że spłoszyłem mu wielkiego byka
Wypytał też co tu robię, bardzo się zainteresował ale chyba mi nie uwierzył :)
Sam keszyk znajduje się w bezpośredniej bliskości myśliwskiej ambony, tak więc lepiej zachowywać się jak ludzie, by ktoś nie wziął was za zwierzynę leśną i nie wypalił z fuzji.