Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu BZB - Cwana zagadka wujka Zbyszka    {{found}} 47x {{not_found}} 0x {{log_note}} 4x  

2223770 2016-07-19 16:15 rekomendacja JAsiek. (user activity4631) - Znaleziona

Quiz... kto mnie zna ten wie, że za nimi nie przepadam. Rozwiązuje je z nudów, jak nie mam nic ciekawszego do roboty. Kiedy już przeczytam całego fejsbuka, całych mistrzów, wiadomości z kilku źródeł, przeczytam wszystkie logi skrzynek w mojej okolicy i nie tylko, jeszcze raz przeczytam fejsbuka... No i wtedy czasem zabieram się za quiz. I zazwyczaj mam taki jakiś wstręt do tych "Q" na niebieskim tle. Więc jak widzę, że na leśnym szlaku ktoś zasadził quiz to na usta ciśnie mi się "ALE DLACZEGO?". Zazwyczaj w takich sytuacjach otwieram tak sobie opis na jeden rzut okiem i to z reguły wystarczy, żeby minąć kordy i pójść dalej.

 

Ale w tym przypadku było inaczej, jeden rzut okiem wystarczył abym rozpoznał jedną ze swoich ulubionych zagadek. Namówiłem Harrego: choć, usiądziemy na trawie i rozpykamy to zadanie. Wyjąłem zeszyt, rozpisałem możliwości i po kilkunastu minutach (a miałem ambicje jeszcze tłumaczyć swój tok rozumowania Harremu) byłem pewien wyniku. Harry tylko błędnym wzrokiem parząc na mnie kiwał głową bez przekonania: "no tak, chodźmy". Znaleźliśmy drzewo i odliczyliśmy odpowiedni azymut i odległość.

Niestety coś poszło nie tak, bo kordy finału wystrzeliły mi 20 metrów "za wysoko" - jak wklepywałem w c:geo azymut i odległość to prawdopodobnie obliczenie poszło z fałszywych kordów startowych. Na szczęście po drodze znaleźliśmy jedną "podpuchę". Szukaliśmy w tym złym miejscu przez dobre 20 minut, szukaliśmy miejsca ze spoilera. Wreszcie zadzwoniłem do Trippera po podpowiedź (pozdrawiam serdecznie). Jego wskazówki wraz ze spoilerem pozwoliły Harremu dobrze wytypować odpowiednie miejsce poszukiwań.... i wtedy się zaczęło.

No cóż, z jednej strony pękaliśmy ze śmiechu, z drugiej wzbierała już w nas złość, że założyciel sobie z nas drwi. Na koniec padały już pogróżki typu "OJ,  DJDIODA CHYBA CHCE ODE MNIE DOSTAĆ GWIAZDKĘ";) Szukaliśmy jeszcze dobrych kilka minut, mnie użądliła osa i nawet po dwóch dniach boli jeszcze jak diabli. Harry złapał mnóstwo kleszczy... Za takie przygody to ja dziękuję. Ślicznie dziękuję.

 

JAsiek. wraz z Harrym.

 

p.s.: znalazłem tylko dwie skrzynki z BZB i obie kosztowały mnie gwiazdkę... jeśli to ma tak wyglądać przy każdym, to powiedzcie mi drodzy założyciele: jak keszować?