Wpisy do logu Kino Milenium 60x 0x 0x 1x Galeria
2016-07-13 19:26 MSZU (4444) - Znaleziona
To jednak ja podejmę pałeczkę od Veg1-a.
Wredny uśmieszek wypełzł na brudne , starcze oblicze. Max zemdlał......
Było ciemno i jakoś nieprzyjemnie wilgotno, gdy Max ocknął się. Zupełnie nie wiedział, gdzie w tej chwili się znajduje i ile czasu minęło od.... no właśnie.... od czego? Ostatnie chwile które pamięta, to piasek, zapadający się piasek .....
- rety, jak boli mnie głowa - wyszeptał Max, pić, pić, ....
Kolejne poplątane urywki z życia zaczęły się mu przypominać. Jaskinia, jakieś napisy na ścianach, dziwny budzący strach starzec...
- co się ze mną dzieje? Dlaczego dookoła jest tak ciemno? Gdzie ja jestem? Jest tu ktoś??
Nikt nie odpowiedział. Z wielkim trudem Max wstał z czegoś, co służyło mu jako łóżko i zaczął po omacku obszukiwać teren?
- Żadnego charakterystycznego punktu. Nic co bym kojarzył! Gdzie ja do licha jestem??? Co się ze mną dzieje???
Coraz więcej niepokojących myśli zaczęło napływać do głowy Maxa. Może ten dziwny starzec ma coś wspólnego z jego obecnym stanem. Ten dziwny szyderczy uśmieszek, jaki pojawił się na twarzy, gdy Max skosztował tego bimbru. Może??? Nieeee ... to niemożliwe..... A może te napisy na ścianach jaskini miały jakiś sens? Może celowo starzec poczęstował go bimbrem, by uśpić jego czujność. Może dostał się do jaskini przemytników lub handlarzy ludźmi i teraz czeka na ....
- Jest tu ktoś? Pomocy!!! Ratunku!!!!
Max poczuł, że opada z sił. Nogi odmawiały mu posłuszeństwa. Nigdy wcześniej nie czuł się tak słabo i bezradnie jak teraz. Osłabiony osunął się na łóżko, zaczął nasłuchiwać.....
Nie wiadomo ile czasu minęło, gdy Maxa obudził hałas.
Zdezorientowany, przestraszony zaczął nasłuchiwać zbliżających się odgłosów. Wtem, ktoś z wielkim hałasem zaczął otwierać drzwi. Chwilę to trwało gdy w blasku lampy stanęła osoba w białym fartuchu i ................