Ładna pogoda, grupa całkiem młoda. Historia bez morału, na skrzynki ruszamy pełni zapału.
Z przyjaciółmi poszukiwania,
rozpoczynamy od zebrania.
Szybki opis, współrzędne na kompas i zgodnie z kierunkiem nogi za pas. Kto pierwszy znajdzie - krzyczy kolega.
Nie zdążył skończyć, już drugi przybiega, znalazł skubany - znowu wygrany.
Następny raz będzie udany