Dziś była ładna pogoda na łupienie cache'y, więc i tego złupiliśmy. Przy okazji naszą własnością stała się bogato ilustrowana książeczka
, oczywiście nie za darmo, tylko nie pamiętam co wpadło do pudła.
Obrazki do tego wpisu:Spotkaliśmy takiego sympatycznego kolesia No i radocha ze złupionego kesza