Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Skarb Mariana    {{found}} 12x {{not_found}} 2x {{log_note}} 17x Photo 1x Galeria  

1883637 2015-09-13 12:55 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Nasz Marian keszerem? No uwierzyć nie mogłem, że się chłopu na stare lata zachciało łazić po krzolach, urbeksach i w ogóle... Z drugiej strony, jak się całe życie mieszka w miejscach o cokolwiek podejrzanej reputacji, to właściwie nie trzeba z domu wychodzić, żeby kesze zakładać. Tylko gdzie ten łachmyt mógł schować swój skarb? I jeszcze te jego poezje... Pamiętam, jak kiedyś spotkaliśmy się w pewnym miejscu nad Pisią, żeby połowić trochę materiału na Sobótki* i tam Marian prześcigał samego siebie we wznoszeniu kolejnych toastów. Zawsze miał dryg do składania słów i pewnie gdyby nie wrodzona awersja do znormalizowanych zachowań społecznych zostałby jakimś prezydentem a może nawet biskupem... No w każdym razie nie pozostało mi nic innego jak spotkać się z Marianem i przy litrze wyłuskać od niego tajemnicę ukrycia skarbu. Miałem tylko nadzieję, że nie schował go na 65 kilometrze, bo on ostatnio trochę dokładnie pilnowany przez co dostęp do tej wielkiej cysterny ze spirytusem, co to jest w wagonie czwartym się urwał. Kłopot w tym, że dawno się z Marianem nie widzieliśmy, bo odkąd się wyniósł gdzie chmiel rośnie niełatwo go namierzyć.

W końcu jednak pomyślałem, że skoro taką pasją się chłop zainteresował, to choć raz w życiu musiał postąpić regulaminowo i po starannym wczytaniu się w kolejne linijki, których... struktura i rytm zdradzają jednak w końcu swoje tajemnice dotarłem wreszcie do źródła...

No a potem to już tylko śmierdząca formalność. Wydaje mi się, że właśnie do tego z dwunastu (czy ile ich tam jest) Marian sikał... Poznaję po zapachu i po konsystencji...

Dzięki za to metafizyczne doznanie

 

* Sobótki - W tradycji polskiej wsi ognie palone ze starych opon w noc świętojańską. Charakteryzują się gęstym, czarnym dymem, który zwłaszcza w bezwietrzne dni tworzy imponujące filary, które zdają się podtrzymywać nieboskłon. Tradycja wymierająca niestety ze względu na debilne przepisy i tak zwaną wzrastającą świadomość proekologiczną.