Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Bitwa Warszawska 1920 - otwarcie Geościeżki    21x 29x {{log_note}} 37x Photo 4x Galeria  

1842421 2015-08-17 17:21 CMS (user activity1637) - Uczestniczył w spotkaniu

Na wstępie chciałbym serdecznie podziękować Keramowi, za dostarczenie naszych tyłków na miejsce spotkania i zapewnienie wesołej atmosfery już od początku dnia. Dziękuję również Andrzejjowi i PoliMB, za wożenie nas w niedzielę i dostarczenie do Warszawy.

 

Teraz coś o spotkaniu. Radek, jesteś wielki !!! Podziwiam, Twój zapał i wytrwałość w dążeniu do realizacji eventu mimo mocno nie sprzyjających okoliczności. Kto inny miałby tyle hartu ducha, żeby dzień po zdjęciu gipsu pokonać o kulach 11km po lesie i to jeszcze w takim upale. Tylko po to, żeby wszystko było zapięte na ostatni guzik dla grupy pozytywnych świrów:)Przecież mogłeś to komuś zlecić, a sam zasłaniając się (zresztą słusznie) kontuzją zająć się "papierkową" robotą.

 

Wrażeń było tyle, że mam wrażenie że wszystko trwało znacznie dłużej, bo aż ciężko uwierzyć, że w tak krótkim czasie można zrobić/zobaczyć tyle różnorakich rzeczy. Atmosfera towarzysząca obchodom rocznicy, była niesamowita, zwłaszcza punkt werbunkowy i szpital polowy (tutaj pozdrawiam "Dr." Grzegorza, świetny gość, od razu widać, że to troszkę "szalony" pasjonat hobbysta).

Szkoda tylko, że Radek nie załatwił dla wszystkich tej wspaniale wyglądające grochówy. Jestem pewien, że każdy by chętnie dołożył kolejną piątkę za taki obiadek.

 

Pokaz filmu na początku spotkania, uważam za bardzo dobry pomysł. Wszak to czego uczymy się w szkole jako dzieci, zwykle albo nas nie interesuje, ale jest podane w wybitnie nieciekawy podręcznikowy sposób, albo jedno i drugie. Przyznam, że jeszcze w piątek, hasło Bitwa Warszawska, znaczyło dla mnie tyle, że "gdzieś pod Warszawą się tłukli, jak to zwykle w dawnych czasach bywało". Po obejrzeniu tej prezentacji, zrozumiałem dopiero powagę sytuacji, że się tak wyrażę.

 

Część wieczorno alkoholowa, połączona z zaliczeniem kilku ownów i jednego kesza tradycyjnego który nagle wykwitł na drzewie. też była świetnie zorganizowana. Gdy wieczorem dotarłem na miejsce z Emi, Andrzejjem i PoląMB, zastaliśmy kawał konkretnego stołu, miejsce na ognisko zaopatrzone w odpowiednią* ilość różnego drewna.

Ustawiłem piękny stosik, Emi go odpaliła gdy zaczęli pojawiać się kolejni goście i przez 2-3h nawet nie było specjalnie trzeba dokładać. Brzózki na przemian z sosenkami pięknie i długo się palą**. Wystarczy co jakiś czas wrzucić polano albo dwa.***

Jako, że przy ognisku były braki w umeblowaniu - raptem dwie ławeczki - postanowiłem na szybko dorobić cztery kolejne, korzystając z materiałów dostępnych przy pobliskim nieskończonym domku drewnianym.****

 

Podsumowując, Radku, dziękujemy Ci bardzo, za ten event. Stanąłeś na wysokości zadania, a nawet 30cm wyżej. Pozostaje tylko pogratulować i zapytać kiedy szykujesz kolejny tak wspaniały ewent.

 

 

 

Pozdrawiam.
CMS

 

 

*Gdyby był, Art_Noise, to z pewnością byłaby nieodpowiednia, a wręcz śmieszna co mogłoby poskutkować przeniesieniem ogniska na pobliski drewniany domek w trakcie budowy. Na szczęście dla właściciela, i nieszczęście dla nas Art się wyleguje w biesach.

**Chyba, że jest Art, wtedy palą się przepięknie, ale bardzo krótko, za to ognisko widać z orbity :)

***Chyba, że... Tak, dobrze myślicie, wtedy idzie paleta albo dwie.

**** I tutaj znowu opatrzność czuwała nad właścicielem, bo te deski i pieńki mogłyby dać całkiem ciekawy efekt pirotechniczny, gdyby tylko zaprzyjaźnić z... :D

Ostatnio edytowany 2015-08-17 18:04:37 przez użytkownika CMS - w całości zmieniany 2 razy.