Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Kino Milenium    {{found}} 60x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x Photo 1x Galeria  

1791883 2015-07-17 13:53 MPG (user activity2162) - Znaleziona

Max próbował się podnieść i rozejrzeć się, ale jego powieki były zbyt ciężkie, zbyt klejące. Przemyłby je czymś, gdyby miał wodę pod ręką. Gdyby mógł chociaż zapłakać. Starał się wyobrazić najcięższe chwile w swoim życiu, ale nie był w stanie uronić nawet łzy. Przeszukując swoje kieszenie wyczuł dwie kulki. Przypomniał sobie, że były od złej wróżki Monikhi. Zostały mu zielona, która mogłaby wycisnąć z niego łzy i czarna. Tylko która jest która? Postanowił zaryzykować. Rozbił jedną obok siebie. Poczuł zapach świeżo tartej cebuli. Łzy zaczęły płynąć mu po policzkach. Nie były one jednak spowodowane tym co odczuł jego węch. Były spowodowane bólem, który zaczął przeszywać jego ciało. Zaczęło nim miotać na wszystkie strony. Krztusił się. Z ust toczył dziwną pianę.

- Ratujcie go, chyba coś brał. To pewno dopalacze – usłyszał krzyk w pobliżu.

Jego umysł na chwilę otrzeźwiał. Dotarło do niego, że nie jest na pustyni. Jest na plaży w pobliskiej Ustce. Nie wiedział jak się tu znalazł. Odczuwał tylko rozrywający od środka jego klatkę piersiową przeszywający ból.

- To wszystko co się wydarzyło... To nie była prawda.... - pomyślał.

I była to jego ostatnia myśl. Po niej stanęło mu serce. Ktoś z tłumu plażowiczów zrzucił się do udzielania mu pierwszej pomocy. Ktoś inny już dzwonił po pogotowie. Było za późno. Masaż serca już nie pomagał. Max odszedł z tego świata. A starszy dziadek wycofywał się po cichu widząc jaki efekt mają środki, którymi raczył obdarzyć nieświadomego niczego chłopaka.

 [Skrzynka znaleziona świeżo po założeniu przez jej autora. Historia dopiero teraz, bo jakoś nie potrafiłem się do tego zabrać. Szkoda, że nie ma już komentarza z datą jej odnalezienia, to może Max by jeszcze żył]

 

Ostatnio edytowany 2015-07-17 13:56:31 przez użytkownika MPG - w całości zmieniany 1 raz.