Znaleziona razem z Asiulą podczas niedzielnego spaceru. Po wpisaniu się do logbooka, długo nie mogliśmy odłożyć skrzynki na miejsce, bo kręcili się ciągle jacyś ludzie. Po pewnym czasie i wymianie kilku spojrzeń doszliśmy wspólnie do wniosku, że oni też "z tej samej branży".