2015-02-21 13:00 Czajorek (3636) - Gevonden
Sobotnia wyprawa z Pumą do Czosnowa... od dłuższego czasu miałem tutaj chęć wpaść, bo choć miejsce mi dość dobrze znane, to jednak odwiedzone ostatni raz jeszcze przed rozpoczęciem mojej przygody w szukanie skrzynek... Skryjówka bardzo szybko odnaleziona, niestety tak jak już poprzednicy pisali, w środku kilogram ziemi, sporo robactwa, wszystko zniszczone i mokre... prowizoryczna naprawa na nic się zdała... Jako, że jechaliśmy z myślą m.in. ratunku tej skrzynki, to też została ona podmieniona na nową (pojemność mniejsza 1,1 litra, ale na pewno szczelna)... wszystko co nie nadawało się do użytkowania zostało wyrzucone w Czosnowie do kosza... zostawiliśmy jedynie stary logbook w oddzielnym pojemniku... dziękuję i pozdrawiam... czajorek