2015-02-20 13:40 damian211289 (2887) - Znaleziona
ŁJP-owej przygody dzień pierwszy!
Kolejny szybki drajw... mhm. Najpierw przymierzałem się od północy, ale maszerowanie po zaoranym polu trochę nie było mi w smak, więc zrobiłem rundę i przyatakowałem z drugiej strony - bliżej nie było, ale od skrzynki dzieliła mnie jakaś łąka, więc byłem zadowolony. Nie za bardzo było gdzie stanąć, bo droga wąska a poboczy nie stwierdziłem, więc pytam jednego z miejscowych, czy użyczy mi kawalątek swojego wjazdu, żebym mógł zaparkować, bo muszę dostać się w tamte zadrzewienia. Nasz dialog wyglądał mniej więcej tak:
- A po co pan chce tam iść? Jakieś pomiary będzie Pan robił, czy na polowanie?
- Yyy, no... widzi pan, żebym miał jakąś strzelbę?
- No to niech pan postawi tu ten samochód i idzie mierzyć te działki.
No to poszedłem, a z tym polowaniem to coś ten teges, ale... :D
Dzięki!