W zasadzie trochę przypadkiem znalexiona, bo nie planowałem, tylko przechodząc przypomniałem sobie, że tu gdzieś jest. Z grubsza kojarzyłem gdzie szperać i wyszperałem.
Po wpisaniu jednak nie dane mi było odłożyć, bo jakaś ekipa z wielkim mikrofonem wlazła na most i zaczęli nagrywać jakiegoś gościa... nie wiem co mówił, bo nie słyszałem. Nie ryzykowałem i zabrałem szkrzynkę na spacer by wrócić po niecałych dwóch godzinach (mam nadzieję, że nikt w tym czasie nie szukał). Przez chwilę nie mogłem znaleźć miejsca skąd wyciągnąłem, ale po chwili się udało.
Ale dzięki temu zrobiłem kilka fajnych nocnych zdjęć