2014-06-22 07:59
Fajera
(57)
- Komentarz
Dwa podejścia i dwa razy bez wpisu. Rurki owszem są ale co bym nie robił brak kesza. W nocy jeszcze jedna próba. Mam nadzieję że coś wymyślę chociaż na dzień dzisiejszy koniec pomysłów gdyż wykonałem co w mojej mocy. Pytanie brzmi czy faktycznie kesz nie znikł?