Byliśmy tam wczoraj, ale nie obejrzeliśmy dokładnie mapy a opis dojścia zrozumieliśmi nieco inaczej (nie to lewo
) Bez GPS tak bywa.Dzisiaj z 1/2 Freee wyruszyliśmy zmazać wstyd rowerami. 34 km w jedną stronę. Skrzynka znaleziona bez problemu, choc ukryta bardzo dobrze!! Powrót do domu okazał sie baaardzo długi. Po 7 km złapałem gumę (łatek czy zapasówki niet), przez jakieś 14 prowadzilem rower, reszte przejechałem już autem z rowerem w bagażniku.Za przygody, niesamowite miejsca i spotkanych ludzi +3, za pomysł szlaku ekumenicznego *