Samo miejsce strasznie ciekawe i dzięki za przyprowadzenie!
Wg mojej książeczki (wydanej przez Urząd Miasta Lublin) tzw. Domek Kata był pomieszczeniem służącym do przechowywania narzędzi kaźni. Sama szubienica znajdowała się na zewnątrz, na pomoście.
A co do skrzynki - definitywnie powinna zmienić miejscówkę. Teraz to niemal wysypisko śmieci.
Siłą rozpędu, pakując się na wyjazd, spakowałam też geokeszerskie rękawiczki, choć nie planowałam używać.. Bez nich, oj, nie podjełabym się tutaj poszukiwań..