Przygoda na maska.. trochę czasu nam zajęło znalezienie.. a raczej dojście do pomysłu jak wejść do środka, najpierw przejście piwnicami... ale schodów brak, a więc kulturalne wejście przez okno.. i jesteśmy
biegiem na góre, obczajenie miejscowki.. kilka zdjęć no i podjęcie keszaa. no i najpierw niepostrzeżenie przejść przez chaszcze przy płocie. ale warto było. dzięki!