Znaleziona podczas wycieczki rowerowo-keszowej z Azymut. Wspinaczkę to na ochotnika Azymut uprawiał,
ale Next Time moja kolej.
Na okna trzeba uważać i ścieżka jest niedaleko, co ludzie lubią sobie nią przejść skrócikiem na przystanek. Zimą chyba jest gorzej, bo krzaki i drzewa bezlistne nie dają naturalnego maskowania. Na wszelki wypadek - przez te okna - zrobiona została niby pamiątkowa fota.
TFTC.