Znalazłem opisywaną dziurę, ale nic nie wymacałem

Żurawia nie widziałam, kesza nie znalazłam.
Pozdrawiam, An Na.

Z Cezexem. Wspaniałe miejsce, choć remont tej teraz mi nieco uroku.
Obecnie żuraw nie jest obrośnięty krzakami, tylko otacza go zniwelowana ziemia, co jednak naprawa optymizmem, że jeżeli go przy tej okazji nie zlikwidowali, to tym razem nie zlikwidują. Skrzynka przetrwała. Cezex i QbaPL pomogli mi ją znaleźć. Tłumacząc z Qbowego na Zueirowe, trzeba znaleźć dziurę w ziemi przy północno-wschodnim rogu, włożyć do niej rękę po samo ramię wzdłuż północnej krawędzi podstawy żurawia i tak ją wykręcić, żeby złapać skrzynkę schowaną za wzmocnieniem podstawy. Gdyby Autor się jeszcze bawił i dbał o skrzynkę, zostawiłam gwiazdkę.

Byłem już pewien, że kesz powinien dawno trafić do archiwum ale.....

Dzisiaj, trochę niespodziewanie znalazłem się przy pl. Zawiszy i w moje oczy wpadł nowiuteńki Dworzec Warszawa Główna. Jako, że dysponowałem czasem to postanowiłem go zwiedzić. Gdy dotarłem do końca peronu przypomniałem sobie o tym keszu - i o dziwo cały czas był na mapie, a GPS pokazywał niecałe 200 metrów. Ponieważ nie chciałem skakać z peronu i iść na azymut dlatego wybrałem sprawdzoną drogę przez stare perony dworca. Po dojściu na koniec peronów zostało mi nadal 120 metrów. I to przez teren PKP oraz teren budowy. Ponieważ szedłem tędy rok temu więc postanowiłem manewr powtórzyć (na szczęście dzisiaj nie było już błota). Tym razem dojście do Żurawia okazało się proste. Niestety podstawa żurawia została częściowo przysypana ziemią i gruzem. Na szczęście jakiś dostęp był. Korzystając z kamery w telefonie i wkładając głęboko rękę w dziury udało mi się "wypatrzyć" kesza i po chwili wpisać się do logbooka. Odłożyłem pudełko dokładnie tam gdzie je znalazłem.

Dla następnych śmiałków podpowiem, że należy wkładać rękę pod podstawę Żurawia od strony Pałacu Kultury i od strony dalszej od torów (nie jest to bezpośrednio na roku podstawy tylko trochę głębiej).

Obecnie teren jest trudny. Nie jest ogólnie dostępny i jest pilnowany przez ochroniarza (chwilę przed moim "wtargnięciem" miał obchód). Cały czas trwa budowa infrastruktury i porządkowanie terenu dokoła Dworca Głównego. 

Ale Żuraw jest warty zobaczenia. (to drugi po tym na Dworcu Gdańskim jaki ostatnio oglądałem).

Cieszy mnie, że udało mi się odszukać kesza nieznalezionego od 2018. Zabieram jednego Kreta w dalszą podróż (drugiego kreta brak).

Dzięki!

No niestety kesz nie jest teraz dostępny.... Obecnie Żuraw stoi na wielkim placu budowy....

Tylko z wrodzonym zacięciem udało mi się sforsować dwa ogrodzenia i przechytrzyć ciecia który patrolował teren. Niestety finalnie błoto mnie pokonało. Udało mi się podejść tylko na odległość 5 metrów od Żurawia (który i tak jest lekko ogrodzony).

Mam nadzieję, że jak budowa się skończy to Żuraw pozostanie na swoim miejscu jako znak byłych czasów, a wtedy kesza będzie można ponownie gdzieś w okolicy umieścić....

Okazało się że przy okazji wymiany kretów, porwałem też dziennik. Sory. Odłożyłem już go na miejsce. Thx for cache.

Znaleziona, uwielbiam te klimaty.

Otoczenie żurawia się zmieniło. Skrzyneczka odszukana ale brak logbooka. Załączam więc zdjęcie. Dzięki za kesza.

Złapan dzięki reaktywacji Robsona. Chyba już 4 podejście, a i tak będę musiał tu wrócić do sąsiedniego kesza. Ten kesz pięknieje, a sam obiekt powoli jest rozkradany... Thx for cache.

Dotarłem tu torami od zachodniego.Nie jest to dobra trasa bo mozna natknac sie na bezdomnego.W krzakach  ognisko i wypalony plastik z kabli.Ciekawa rzecz to ogromne drzewa wrosniete w tory,widać ze od dawna nic tamtedy nie jechało.Ciekawie ukryta,niedaleko na peronie para pijaca piwo. Zauważyłem ze złomiarz urwał ta kierownice do odkrecania wody.

Piękny relikt przeszłości. Zapraszam do podziwiania.

Reaktywacja w formie małego klipsiaka podczepionego na magnes od dołu do podstawy urządzenia. Czyli jest pod żurawiem w rogu.

Szukałem, szukałem i nic. Na górze na pewno nie ma. Jeśli jest to pod żurawiem - ale tam straszny śmietnik i błoto po kostki. 

Dnf, ale dodaję do obserwacji. Radzę nie obracać żurawiem, bo w środku dom znalazły osy.

"Kranik" widziany już wcześniej. Znaleziona za kolejnym podejściem, tym razem "z marszu".

Kiedyś już tu byłem, ale wtedy nie było skrzynki, a na pewno nie udało mi się jej znaleźć. Tym razem poszło szybko. Miejsce świetne, tftc!

Bardzo fajna skrytka w ciekawym miejscu. Znaleziona w trakcie planowania założenia w tym miejscu skrytki z bliźniaczego serwisuSkrytka ma się bardzo dobrze, nic nie jest wilgotne, znaleziona od tzw. pierwszego spojrzenia, dotknięta itp.TFTC

Znaleziona przy zachodzie słońcaPoprawione maskowanie, skrzynka cały czas w tym samym miejscu :)

Skrzynka rzucona jak śmieć... Boje się, że jej dni są policzone. Dzięki za kesza. Tftc ;)

Znalezione razem z FahrenheitX27. Ciekawe miejsce, jednak trzeba uważać na ,,mieszkańców'' i SOKistów

Znalezione razem z rozash Bywałem tubjuż wcześniej, ale żurawia nigdy wcześniej nie widziałem. Dzieki za wskazanie. Dodatkowo miłe spotkanie z SOKistami......

I kto by pomyślał, że w czasach kiedy ostatni fragment Dworca Wiedeńskiego padł pod naporem developera, żuraw stoi jak stał. Oby tak dalej, i oby nie dał się developerom. Piękny logbook. Gratulacje.  IN: GK, OUT: naklejka.

Fajna skrzynka w pięknym miejscu,  gdzie piwo pijam z kolegami od kilku lat. Trochę widoczna, ale ciężko ją ukryć głębiej bo może spaść.  

Spoiler:

 

 

Dobrze ze nie trzeba jej szukać wśród tych śmieci

Znaleziona razem z Maćkiem_B na spacerze po pracy, świeżo po deszczu  :)  Chodzenie po torach, podkreślam nieużywanych, ma wielki urok Fajnie znaleźć żurawia kolejowego w oryginalnym miejscu jego lokalizacji, szczególnie w środku miasta, a jednocześnie tak daleko od jego zgiełku.

Dołączam się do podziękowań dla Elvisa7 :)

Wraz z Katką_40 w ramach po-pracowego spaceru na Dworzec Główny. Obiekt faktycznie robi wrażenie, chociaż jest już nieco zniszczony, mam nadzieję, że uda się go wyremontować. Sam kesz faktycznie w dość niefortunnym miejscu (zresztą w tym miejscu ciężko o lepsze), tylko dzięki dokładnym wskazówkom Elvisa7 (za co bardzo dziękujemy) udało się go odnaleźć. Odłożyliśmy go kilka cm od ostatniej lokalizacji, jest zabezpieczony torbą, pomiędzy dwoma metalowymi elementami i dodatkowo zaczepiony o gałąź, mam nadzieję, że nie zleci głębiej. Dołączam kilka zdjęć spoilerowych, przepraszam za słabą jakość, ale mam nadzieję że pomogą kolejnym znalazcom.

Grzebanie w tym miejscu to zadna frajda ale dzięki wskazówce Majoneza wpis dokonany. Kesza powiesiłem na gałęzi będzie łatwiej. A i tu Keram zaczął rozmowę z SOKiem, która trwała aż do peronu.

 

Edit: kesz powieszony na gałęzi ale poniżej poziomu gruntu. W żaden sposób kesz nie jest narażony na dekonspirację. Ułatwia to jedynie jego podjęcie.

Żurawi coraz mniej w okolicy. Modernizacja linii powoduje, ze znikają z terenu. Dziękuję za skrzynkę. Pozdrawiam

Drzewo ścięło się było, ale eccologiczny kesz jeszcze jest

Znalezione z HeniutekTFTC!

Kilka minut się zeszło, ale jest. Dzięki

Ale tam syf w około !
Aż strach samemu chodzić...
Żuraw znaleziony i nawet przekręcony :D

Trzeba było chwilę się pokręcić <br /> Ale się udało

Wisuję się po Fotoimpresjami... potwierdzam, maskowanie z liści było solidne 

Myślałem że w tym wysypisku jakie tam zrobili albo jej już nie ma albo nie znajdę a tu miłe zaskoczenie. Jest i to w bardzo dobrym stanie jak na tamte warunki. Przymaskowałem tylko trochę liśćmi, dziękuję... 

W czasie zwiedzania muzeum kolei odbiłem w bok, krótki spacer i kesz jest. Dzięki!

Skrzyneczka jest i ma się dobrze. Była w pierwotnym miejscu ukrycia, ale z uwagi na górę śmieci pod żurawiem, została przeniesiona w lepsze i czystsze miejsce w kierunku zachodnim 

Powodzenia przy szukaniu i dobrej zabawy!

pełno śmieci ale skrzynki nie ma

Ostatnio znaleziona pół roku temu wg. logów... szukaliśmy we dwoje dobre 30 minut, zaglądając, macając, przesuwając śmieci ale nic z tego. Nawet cegły poprzesuwaliśmy i metodą na wymacanie też się nie udało :/ 
Tak czy inaczej - miejsce fajne, ale moim zdaniem kesza nie ma - mógł spaść, ludzie wciąż wyrzucają tu nowe śmieci - ich poziom prawie sięga już poziomu ziemi. Proponuję sprawdzenie kogoś kto już tu był - czy kesz wciąż siedzi. 

Dziekuje innym za chowanie kesza;) bo nie trzeba grzebać w śmieciach;) miejsce bardzo fajne;) dzieki

Dzięki, dzięki, dzięki, że nie musiałyśmy tam grzebać! Gdy zobaczyłam miejsce od razu podziękowałam i stwierdziłam, że odpuszczam. Maleska stwierdziła, że jak jest na wierzchu to go bierze ale jak go nie widać to wracamy. Można się domyśleć, że był na wierzchu ;)

Znaleziona podczas wycieczki keszowo-rowerowej z Azymut. Żuraw - extra sprawa, ale jacyś ..pi...... zrobili sobie w nim śmietnik. Kesz odgrzebywany był kijkiem i co ciekawe w podobnym był worku do śmieciowych. Mam jednak nadzieję, że to nie było takie maskowanie. Odłożyliśmy tak, aby następca w śmieciach pływać nie musiał, ale ludzie, to ludzie, raz śmieci przynieśli, to i znówu przyniosą. Warto zmienić miejscówkę. To niestety było najgorsze śmieciowe miejsce kesza dzisiaj. Za żuraw - TFTC

Rowerowo z Brym w czasie podążania trasą Warszawa Główna - Warszawa Zachodnia. Żuraw bardzo fajny, ale zdobywanie sprawności śmiecionurka już nie. Na nasze szczęście kesz był w tej mniej zasypanej części, bo tej drugiej wypełnionej już po brzegi, to byśmy się nie odważyli dotknąć. Żeby łatwiej było go namierzyć kolejnym odważnym grzebaczom - odłożyliśmy go w kanale pod żurawiem, w mniej zaśmieconej części pod kamieniami, bardzo blisko metalowej części żurawia. Niezależnie od tego, właściciel skrzyneczki powinien ją przenieść w inne miejsce, bo żuraw jest super, ale te śmieci zabijają cały fun.   

Dzieki za kesza,

Wszędzie wpisałam złą datę, trudno.

Trochę rowerem, trochę na nogach, ale udało się. Łowienie kesza pośród śmieci nie było zbyt przyjemne. Pomoc kijka była niezbędna. Ciekawe kiedy zasypią dołek..

Found it Thanks
same smieci....
----------------------------------------------
Logged from my android phone using columbus

Znaleziona w dobrym towarzystwie . Kesz otoczony górami śmieci i zabawek ,jestem ciekawa skąd one się tam biorą . Za to samo miejsce jest genialne . Zostawiłam szkalny kamyczek  .Pozdrawiam ! 

Znaleziona w miłym towarzystwie. Dziękuję i pozdrawiam!

Znaleziona podczas "przetarcia" przed Warszawa Nocą III wraz z Agathą i Etna@Marsami. W takim składzie musiała być szybko znaleziona

Słowa Marcina: "Dobrze, że tego kesza robiliśmy 3 lata temu" wystarczą za cały komentarz. Takiego śmietniska Doktorek nie widział już dawno.

TFTC

Tyle miejsca dookoła a kesz zakopany w śmieciach ;p

Schron - tak jak mówisz. A żuraw za to taki ładny :)

Znaleziona podczas keszowania z destick'iem

Świetne miejsce wieczorową porą!

Znaleziona podczas keszowania z rybek i minimatis wieczorową porą, a konkretniej gdy zrobiło się już cieeeemno.

Troszkę strasznie w tym miejscu było, dodatkowo kesz strasznie schowany pod mega stertą gruzokamieni, 20 minut szukania z latarką.

 

Trójmiasto pozdrawia! ;)

duużo śmieci ;))

Żuraw rewelka. Drugi taki - odnowiony- stoi na peronie w Muzeum Kolejnictwa. Ale ten ciekawszy, bo można się nim pobawić :-)

Rzeczywiście, wciąż się obraca. Ale wody już nie daje. Chwilę grzebaliśmy, i po chwili bobrowaliśmy już pudełeczko.

Ech... miałem pecha - akurat grupa osób siedziała tam i paliła zioło... Poczekałem kwadrans, ale nie chcieli odejść...

Miejsce so creepy, with Kiko :3

Razem z Patem. TFTC!

Znaleziona:)

OUT: Smerfnąłem geokreta:)

IN: breloczek

Wspólnie z kicia_skc, rubinem, michaelem50 i lost&found TFTC!!

zdobyta w ramach wspólnego spaceru szlakami kolei warszawskiej :D

Trochę nurkowania w śmieciach jednak było. Dzięki za kesz, zdobyty w silnej ekipie warszawskiej.

Dołożyłem GK "Smerf Łasuch", ale żadnych innych nie widziałem.

wraz z ekipą warszawską . Dzięki za pokazanie miejsca. Faktycznie musieliśmy się trochę nagrzebać. Śmieci sporo ale ama skrzynka tylko pod kamieniami :)

Znaleziona z Catapilla na przejażdżce rowerowej. Szybko i bezproblemowo. Fajne miejsce.

świetna skrzynka

dobre

TFTC znaleziona z howardem, grOmem i eustachym

TFTC

z magdalenką ori, grOm,eustachym,

 

znaleziona z howard, magdalenaori, gr0m

duży plus za okładkę logbooka, dzięki za kesz...

Dzięki za kesz:)

Znaleziona po drodze do Warków wagonów. Kesz fizycznie namierzał fishu.

Trochę się trzeba było nagrzebać, dobrze że w miłym towarzystwie Rubeusa i R00ta, którzy zabezpieczali tyłyTFTC!

Dziś mi się znaleźć nie pozwolił. Oglądnęłam gołe baby, psią czaszkę, dwie pary spodni, fotelik dziecięcy. Wskoczyłam do dziury po dwa razy z każdej strony i chyba jednak nie obmacałam wszystkich cegieł....śpieszyło mi się dalej, wciągnęły mnie odolany.

Hm, myślę że skrzynka bardziej dla facetów chyba, że panie lubią oglądać takie gazety zdobyta przy pomocy Hiroaqa.

Przy skrzynce Playboy. Myslalem ze ciekawsza ta gazeta bedzie

Świetne miejsce, szybko znaleziona skrzynka. OUT: kret.

TFTC!

Chwilę się naszukałem, ale się udało. Obudziłem przy tym całą chmarę uśpionych komarów.

ciekawe miejsce, aż szkoda naszej kolei jak się całą kolejową serię zrobi. kesz znaleziony z Bogdankiem

Okolica dodaje uroku skrzynce, aż ciekawe co zbudują tam za "n" lat.
In: Łyżworolka
Out: Bryloczek

Kesz znaleziony razem z Wredną Bestią. Ciekawy zabytek, mamy nadzieję, że nie stanie się ofiarą złomiarzy ani planów modernizacji PKP.

Wrzuciłem kreta, ale wydaje mi się, że NIE widziałem w keszu GECKONa

Znaleziona podczas dzisiejszego keszowania . Generalnie podjecie kesza nie stanowi wielkiego problemu wystarczy uważnie popatrzeć i przesunąć parę fragmentów betonu bez przekopywania się przez śmieci . Kesz siedzi na miejscu i ma sie dobrze :)

Syf dookoła , trudno było to wszysko przejrzeć. A wielki kran fajniutki.

Żuraw fajnie sie kręcił.

In - magnes na lodówkę

Out - taki szklany kamyczek.

Zrezygnowaliśmy z szukania po 10 min. grzebania się w tym, mało apetycznym brudzie dookoła. Ale żuraw jest fajny ;)

Zaliczony razem z sąsiednim :)

Podobnie jak przy poprzednim ostrzegam przed żulernią uskuteczniającą tajemnicze rytuały nad ogniskiem.

Miejsce ukrycia ogólnie fajne, odejmuję punkcik za sposób pakowania - tak zgrabiałymi palcami nie bardzo daje się to rozwiązać, a tym bardziej zawiązać.

IN: 1 cent

OUT: eppendorfka (czy jak to się pisze?)

TFTC :)

Wszystko tak się sypie, że strach to ruszać ;)

Żuraw z bliska robi wrażenie.

Fajnie że takie miejsca jeszcze istnieją...

Dzięki za pokazanie miejsca... 

Miejsce odwiedzone z Nannette podczas mrożnego keszowego weekendu w Warszawie. Dziękuję za skrzynkę :)

Dzięki za pokazanie ciekawego szczegółu ja jakoś sie uparłam że kesz jest na zewnątrz. Razem z Qbackim. Dzięki za kesza.

niestety zabraklo mi determinacji i czasu jeszcze tu wrócę

Podczas szwędania sie po torach.

Zaliczona z Harrym i krolowanocy

Out: Geokret

Świetna miejscówka, było sporo emocji bo już prawie zupełnie ciemno, a my bez latarki. Gr0m miał wątpliwości, ale ja wskoczyłam i od razu jak sięgnęłam to w dobre miejsce.

OUT: nożyk i strzebla z klocków Lego
IN: kolczyk i spineczka do włosów

Znaleziona. Łatwo nie było ale było warto.

Wymiana Kretów

Nr. 224 KapiX Team

Za trzecim razem. Dopiero po znalezieniu skrzynki jasna staje się podpowiedź. Wypatrzył geotomo.  

Znaleziona z ksekse, lokatora na miejscu nie było, ale łóżko jeszcze ciepłe.

Sky, po kiego jest hasło do takiej skrytki. Litości.

Po założeniu cache'a na Dworcu Gdańskim (Kowelskim) chciałem i tu się zasadzić, ale mnie ubiegłeś. Mój cache póki co jest zablokowany, bo roboty przy nim trwają i jego los jest niepewny.

Fajny kesz, i miejsce :)

Znalezione z creativ

Świetnie chowana skrzyneczka, wymaga trochę pracy i kombinowania, a to lubię. Szkoda tylko że troszke za wczesnie tam byliśmy i komary nas żarły strasznie

Niestety hasła nie znam wiec tylko komentuje. Uznałem że w Wiki nie bedę go szukał

In: Kawałek pirytu, branzoletki

Out: Kalendarz

Meteor widział z pociągu jakąś parę przebijającą się do Kolejlandu - obstawialiśmy to i nie trafiliśmy ;)

Geocacher musi być zwierzęciem upartem, no po prostu musi.
Skrzynka wygrzebana za drugim podejściem, w drodze z Kolejlandu na Dworzec Główny się nie udało, ale przy powrocie mimo coraz mniejszej ilości światła pokusa okazała się nie do odparcia. Syrap przerzucił z tonę gruzu i w końcu wygrzebał - jak inni piszą zaledwie dzień wcześniej, że jest, to nie można ot tak sobie odejść z kwitkiem :)

"Uparty jak osioł"

Było po drodze to sprawdziliśmy z Meteorem - kesz bardz_dobrze_zamaskowany grzecznie siedzi tam, gdzie go spotkaliśmy ostatnim razem :)

Oczywiscie ze maskowanie jest doskonale nie ma latwo trzeba dokladnie szukac

Nie znaleziona. Za dobre maskowanie ?

Byłem sprawdziłem jest i ma się dobrze.

Nieznaleźliśmy skrzyneczki, ale też nie bardzo nam się chciało wchodzić w bliskie interakcje z ogromną ilością stonóg, krocionogów, winniczków, olbrzymich pomrowów i innych oblechówmoże tam wrócimy jak robactwo wyginie ;)

Na początek nadmienię, że żuraw robi wrażenie i bardzo mi się miejscówka podobała. Nie znaleźliśmy kesza więc daje nieznalezienie, aczkolwiek mozliwe, że pomimo dość długiego i dokładnego przeszukania okolicy po prostu go przeoczylismy.

Niestety nie udało się nam znaleźć kesza. Mam nadzieje, że jest, a my go poprostu przeoczyliśmy, choć bardzo długo szukaliśmy.

Dosc szczegolowo przeszukalismy caly rejon ale kesza nie udalo nam sie znaleźć, albo nas wyjatkowo coś przycmilo albo go tam juz nie ma.

Przy dużym szczęściu w okolicach kesza można znaleźć całą wyprawkę dla dziecka - i wózeczek i fotelik samochodwy :)... skrzynka w stanie bardzo dobrym... bez wymiany... pozdrawiam i dzięki ... czajorek

Kesz sprawdzony ma się dobrze i wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Mimo przebobrowania dość dokładnego całej okolicy i nawet zanurkowaniu pod żuraw - niestety skrzyneczka nie znaleziona - trzeba będzie jeszcze kiedyś tam się udać - mam nadzieję że nie uległa zniszczeniu podczas pożaru który tam się palił...

Wymacana przeze mnie, bo młodsi się nie dogrzebali.

bez wymiany

Znaleziona szybko, po tym jak mnie podłamało nieznalezienie dwóch innych skrzyneczek. Zgarnalem kreta.

tTO<br /> Oj tutaj to się narzeźbiłem. Bo tak ogólnie ślepota na moim poziomie to nie boli, chociaż w życiu przeszkadza. W desperze zaczeliśmy analizować logi innych. A skrzynka banalna.<br /> Ale zarazem bardzo fajna. I miejsce ciekawe. Dzięki za kesz.

Skrzynkę dobył tATO, jego odwaga była wręcz nie do opisania. Chyba zmęczenie wyłączyło myślenie, bo zablokowaliśmy się na haśle. Na świeży umysł - to hasło bardzo ciekawe. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

spodobalo mi sie ukryciewymienilam krety :D

razem z k0m0rem podczas atakowania pobliskich keszydzięki za pokazanie kolejnej kolejowej ciekawostki ;)

 

tylko po co to hasło ?

Ech, przez wrodzoną ślepotę z FTFa zrobiło się siódme miejsce
Nie wiem jak mogłem jej ostatnim razem nie znaleźć. Wybobrowana dziś w towarzystwie Martusi i Roota. Zamieniłem dwa znaczki na znaczek i brelok. Bardzo fajna skrzyneczka.

PS: ten "drive-in" mnie też ubawił

Jest i trzeci? Tego nie znałam, będzie trzeba sfocić przy okazji. Fajnie,że udało się nakarmić wilka i ocalić offcę. Ja sobie na razie multaka odpuszczam,bo mam za dużo pomysłów na inne a w okolicy błoto duże będzie, z braku kaloszków też :)

Johnny nie złość się Na osłodę podaję kordy do trzeciego żurawia N52 12.909' E20 56.381'.

Hasło za 3 razem.Znaleziona po ciemku.Dzięki za skrzynkę.

Hmmm. Planowałem założyć tu jutro skrytkę uzupupełniając mój "Żuraw nawadniania". No cóż, nie udało się.

No dobra, przyznawać się! Kto zrobił DRIVE IN??? ;-)

STF drużynowy z lavinką

STF dużynowo z Meteorem, pierwsi byli Czarkowaty z... Cozą? Ciekawe jak skrzynka będzie wyglądać po roztopach :)

Chciałam również oficjalnie stwierdzić,że mam dysleksję(od kilku lat pzez co mam problemy z odróżnianiem podobnych lite typu s, z, d, p, b, m, n itp.) a poza tym nie umiem odmieniać ezeczowników przez przypadki. I jeszcze laptop mi słąbo wybija z i s. To na tyle w kwestii autokrytyki :)

FTF wspólnie z Czarkowatym. Ponieważ to on znalazł pierwszy kesza certyfikat przypadł jemu. Z meteorem i lavinką minęliśmy się o kilka minut.
Dorzuciłem GeoKreta.
Hasło mi nie teges.

edit: Uff, udało się. Ależ quiz z tym hasłem, a ono takie oczywiste. Tylko, że w tradycyjnej to trochę nie bardzo chyba?

FTF mi się trafił :-)

Ostatnio jak tam łaziliśmy to żutawia nie wypatrzyliśmy ktoś by pomyślał że taki mały.

Wsadziłem kreta

O, to jeszcze mam szansę. Ciekawe czy ukryłeś tam gdzie ja myślałam ukryć,czy gdzie indziej. Choćby z samej ciekawości zerknę, ale pewnie pod wieczór. W wyścigach po FTFy nie startuję(chyba,że przypadkiem się załapię), myśle,że Meteor może podskoczyć samotnie co najwyżej :)

Ech, a chciałem odpisać Cozie, że po FTFy to wystarczy wcześnie wstawać, ale Autor ją chyba sprytnie schował, bo - wstyd się przyznać - nie znalazłem  Fakt, że ilość śmieci skutecznie utrudnia poszukiwania.

Jeszcze tu wrócę, ale już raczej nie po certyfikat - za dwie godziny ruszamy na Prosienicę

Zaraz się chyba wybiorę po FTFa

@lavinka: po ftf-a to trzeba jechać teraz (1.30). O 12.00 to się nawet na certyfikaty nie załapiesz ;).

Szkoda że koło południa mam spotkanie "byznesowe" na totalnym zad... w innej części miasta i zupełnie mi nie po drodze. Znając życie ktoś poleci nad ranem. No,ale może się choć do pierwszej dziesiątki załapię(albo na duże przypadkowe spotkanie geokeszerów) ;)

Oj oj no przepraszam serdecznie...juz dawno temu na to miejsce się czaiłem z Hiroaqiem...wiec na osłodę zapraszam po FTF-a

Szlagbyto. Założyłeś kesza w naszym planowanym mulaku :))) Nic to, wykombinujemy coś innegoA chciałam tu założyć tadycyjną,ale mnie Meteor powstrzymał, choć założymy multaka. Acha! No to sobie założyliśmy ;)))