Dość sprawnie poszło namierzenie obiektu ukrycia, dzięki za kesza.

Udało się!  =)

Mały wypad na keszowanie z dziewczynami. Skwarny, ciężki dzień ale nie ma opcji - trzeba maszerować. Ładne kesze, fajny sosnowy las więc nie ma co płakać. Keszyk na miejscu. Dzięki 

Kolejna wspólna wyprawa z Inikarą i Batonem. Znaleziony. Dzięki!

Dzięki za keszyka

Znaleziona podczas wycieczki pieszo-rowerowej.Dzieki za kesza,!

Niestety nie znalazłem.

Pierwsza skrzynka projektu na dobry początek. Natura ładnie zakamuflowała pojemnik. Po chwili jednak udało się go zdobyć. Dzięki.

Cezex znalazł. Dziękuję za skrzynkę.

Rowerowe oranie po Punkcie G z Zueirą.

Wylaliśmy wodę i chwilę podsuszyliśmy.

Mapa trochę oszukiwał, ale udało się.

Po mokradłach powoli ślad zanika...

Skrzynka znaleziona w wyjątkowym towarzystwie FrozenLynx, FluffyCoons, Zozo1312, Bambam1401, influx i Peyoo. Spacer był bardzo udany i mimo, że uczknęliśmy tylko trochę ścieżki to zachęciła nas do dalszych poszukiwań. Niestety w tym roku nie uda się jej dokończyć, ale mam nadzieję, że za rok lub dwa dokończymy ją w tym samym towarzystwieDziękuję za skrzyneczkę i zabawę z nią związaną.

Skrzynka zdobyta w dużym i świetnym towarzystwie FluffyCoons, BamBam1401, Zozo1312, LuckyDragonPL, influx i Peyoo. Dziękuję za skrzyneczkę i pokazanie miejsca.

Skrzynka znaleziona w rewelacyjnym towarzystwie FrozenLynx, LuckyDragonPL,FluffyCoons, BamBam1401, Zozo1312 i influx. Dzięki za założenie kesza, którego udało nam się sprawnie podjąć.

Znaleziono z Influx-JJ. BamBam1401, Zozo1312, LuckydragonPL. FrozenLynx. Peyoo

TFTC

Silna ekipa: LuckyDragonPl, FluffyCoons, Peyoo, BamBam1401, Zozo1312, FrozenLynx

To 2gi etap polowania na kesze w punkcie G - tym razem rowerkiem. Osuszylem pojemnik ale logbook pozostał wilgotny. Ten sposób  ukrycia sprzyja zamakaniu.

TFTC

Razem z Matadoorem podczas odkrywania punktu G. TFTC

1 zaliczony...

Razem z Jloo35

Wzorowo – Błękitna wyprawa na poszukiwanie Punktu G. Lajcik, prawie drive-in. Dziękujemy za pokazanie miejsca i pierwsz (y / o) majowy spacerek.

Tydzień temu zebrałam 24 kesze Punktu G, dziś udało mi się serię dokończyć. Tym razem rower został w samochodzie, a ja lekko się turlając z miejsca na miejsce na czterech kółkach, do keszy latałam pieszo. I dobrze, bo okazało się, że tu raczej bezdrożami trzeba się przemieszczać. Zgarnięcie tych 11 keszy zajęło mi mniej więcej tyle czasu, co poprzednich 24. Kilka godzin spędzonych w lesie i skompletowana ścieżka, to rozkosz w czystej postaci. Wielkie dzięki za wszystkie skrzyneczki :)

Ya hoo ! Ostatni keszyk serii zdobyty !

Skrzyneczka znaleziona w gronie świetnych ludzi. Towarzyszyła nam świetna pogoda i dobry humor. Dzięki

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wesoła wyprawa na legendę OC. Dopisała pogoda, kompania, pora jeszcze idealna bo niezakrzaczone, pająków mało. Czysta przyjemność. Dzięki wielkie

sobotni wypad na najstarszą geościezkę sprawił mi wielka frajdę jako że uwielbiam leśne szlaki , fajnie że została wyremontowana , zasługuje na to , idealne kordy + spojlery pozwalały z łatwością odszukiwać kolejne pudełka , jednym słowem warto było , pięknie dziękuję 

Przyjazna pogoda, jeszcze przyjazna przyroda i w miarę przyjazne towarzystwo. Czego chcieć więcej. Dzięki.

Skrzynka nr 1 dzisiaj, od tej startujemy na projekt - jeden ze starszych,a le jak widać doczekał się remontu i żyje, co jest bardzo cenne, bo tych "wiekowych" niewiele zostało. Dzięki.

Niedzielne zdobywanie punktu G razem z Anią_be. Dzięki za kesza. 

Dzięki za kesza.

Wypad keszerski w towarzystwie elmodemonico na legendarny punkt G. TFTC!

Kolejna część nadrabiania wpisów. Geościeżka zrobiona w dwa dni razem z Victor+. Podjęta podczas biwakowo-keszerskiego wypadu. Dzięki.

Kultowy projekt zrealizowany w całości razem z bartekt1702. Wybraliśmy się na sierpniowy weekend żeby cofnąć się do początków geocachingu. Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że najzwyklejsze skrzynki tradycyjne też są potrzebne. Nie ma nic lepszego jak wybrać się na właśnie taki projekt po wakacjach spędzonych w mieście. Tym bardziej, że nie byliśmy nastawieni na szalone podbijanie statystyk lecz na odpoczynek. Stąd też tempo podejmowania i przemieszczania się pomiędzy skrzynkami nie było zawrotne.

Dołączamy do elitarnego grona zdobywców geokeszerskiej twierdzy ;-). Dzięki!

wypad na puntkt G
z zajebistą ekipą
hubuswar, Dorcią i Józefem

znaleziona z Dorotą, Ceeez i Józef

Urlopowe keszowanie wraz z kurierem. Dzięki za kesza :)

TFTC początek szukania punktu G. Rodzinna wyprawa z psami.

Wspólnie z murzynek78. Tftc

Przedsylwestrowe zdobywanie punktu G w towarzystwie keram58, Fotoimpresje i lolek86. Dzięki za skrzynkę :)

Ostatni dla mnie dzień keszowy tego roku zakończył się atakiem na Pkt G

Już początek z przygodami a potem było ich jeszcze więcej. Nie wiem jak reszta Ekipy ale ja byłem z nich zadowolony.

Ekipa w Składzie Keram58 lolek86 Iwonia1999 i ja. Jako jedyny bez cyferki. 

Poszukiwań z Brajan74 ciąg dalszy.

Dziękuję za skrzynkę.

Poszukiwania punktu G z GFSem. Dzięki za kesza!

Szybkie łyknięcie paru skrzynek na punkcie G podczas podróży powrotniej  z Siedlec na Kociewie. Z moku.stg i elmodemonico.

Pierwsza z projektu. Dzięki za kesza!

A ten ogonek za drogą to zostawimy sobie  na koniec... Trochę siąpiło i niec nie zapowiadało armagedonu, który miał nastąpić później.

Nie spodziewałem się, ze się tu kiedyś wybiorę, ale p_nowik znalazł dobry moment i ikoniczne G zostało zdobyte, przy drobnych stratach własnych. Dziękuję za włożony wkład pracy i przepraszam za brak indywidualnych logów dla każdej skrzynki. W sumie to ścieżka mogła by być mega multakiem ale straciła by sens graficzny na mapie. Dziękuję także za 9 godzinny spacer i kilka niecodziennych spotkań ze zwierzątkami dużymi i małymi.

Punkt G od dawna kusił, ale brakowało czynnika mobilizacyjnego. Niedawny serwis geościeżki okazał się wystarczającą zachęta do zrealizowania dawno założonego planu. Wspólna wyprawa ze stasiekm. Odliczanie do końca trwa: 2... Dzięki!

Tu osiągnęłam swój limit i zakończyłam z  żalem oraz smutkiem dalsze bieganie za Panami. Dziękuję ekipie za ścieżkę

To był upragniony, ostatni kesz przed przerwą. Mieliśmy już dosyć. Komary zbrzydły nam już do cna. Generalnie pojawiała się myśl z tyłu głowy, że może już dosyć. Ale jak tak zerknęliśmy na zegarki, to czasówkę mieliśmy wyśmienitą. Dlatego szybko się wpisaliśmy i ruszyliśmy do auta na małe przegrupowanie.

 

Wraz z gobą i Nefrytem. Dzięki.

Wspólna wyprawa na punkt G z Jaśkiem i Gobą. Był las, zwierzyna , dobra pogoda i dużo keszy czyli to co w geocachingu lubię najbardziej. Nieistotne że większość keszy jest takich samych i ukryte są w podobny sposób. Liczy się czas spędzony na łonie natury w wesołym towarzystwie. Pieszo zrobiliśmy ponad dwadzieścia kilometrów. Nogi bolały przez kilka kolejnych dni. Dziękuję za reaktywację projektu i świetną przygodę! 

Powolnym spacerkiem przy pięknej pogodzie, w uroczym miejscu zdobywając pierwszą geościeżkę w Polsce, ,fajnie :),razem z Bambą, dzięki :)

Pierwsze koty za płoty, trochę kordy nas zmyliły ale spojler jest oczywisty, dzięki.

Tu dłuższy spacer z przejściem przez asfalt, w końcu kesz znaleziony dość szybko. Przy wpisie zastanawiałem się, dlaczego w logbooku jest tylko literka, czy to może do jakiegoś hasła. Później na taką sytuację natrafiłem też w kilku innych keszach. Spisałem i poszedłem dalej. Dzięki.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Nowy pojemnik z logbookiem został umieszczony w starym miejscu.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Mega

Rowerowe dokonczanie punktu G.
Kesz na swoim miejscu, dzięki!

Znaleziona.Lekki serwis czyszczeniowo-workowy. Skąd piach w skrzynce - pomysłów nie mam. Ale las jest piękny.TFTC.

Kolejny kesz i kolejna świeża jednorazowa rękawiczka wyrzucona w lesie tuż przy skrzyneczce przez poprzednika. Już nas to naprawdę wkurzało, a na trasie były jeszcze kolejne. Co za śmieciarz!

Ojojoj... naszukałem się trochę tego pniaczka, ale na szczęście z sukcesem. Dzięki!

Zdobyta podczas niedzielnej wyprawy razem z Jędrkiem. Pozdrawiamy

Znaleziona z Akimg, Crl_ost i Siwym.

Znaleziona z Gackkiem, Crl_ostem i Siwym podczas podboju punktu G.

Znaleziona z Akimg, Gacekk i Siwym.

Zgodnie z opisem, łatwo, trochę przez błotko ale przyjemnie. Dzięki za kesza!

Keszyk nr. 3 zaliczony

Z Mototrampkiem

Z Bazylkiem podczas keszowyprawy na punkt G.

Tutaj idziemy sobie przez chaszcze, wychodzimy na drogę a tam... piękna dziewczyna idzie sobie drogą z psem. Szok!

Odważna, nawet okiem nie mrugnęła jak tak we dwóch wypadliśmy z lasu.

Patrzę czy nie ma GPS-a - być może keszerka?

Jednak nie, tak więc nie pytałem "Czy może szuka Pani punktu G?", byłoby to niestosowne i zapewne źle odebrane.

Później dziewczę zniknęło w lesie.

Zagadka wyjaśniła się już po powrocie do domu - tam niedaleko jest osiedle domków i zapewne piękność ta wyszła na długi spacer z psem. Ot i cała tajemnica, a już myślałem że to "znak" i to kobieta moich marzeń.

Keszujemy z anoriell już jakiś czas, wiec powoli kończą się nam się skrzynki w okolicy i zaczynamy wyprawy po dalsze projekty. Tym razem padło na legendarny projekt Punkt G.

Wiele o nim słyszałem dobrego i wiedziałem czego się spodziewać - długi marsz, krzaki, podmokłe tereny, pokrzywy, połamane drzewa, jeżyny, wały przeciwpożarowe etc. i gdzieś w nich poukrywane mikrusy :)

Niestety na miejscu okazało się, że kilku skrzynek po prostu nie ma (pomimo zgłoszeń wcześniejszych keszerów), w kolejnych kilku jest bardzo mokro i logbooki niemal rozłażą się w rękach, a w jeszcze innych niespecjalnie wiele zostało z pierwotnego maskowania/mocowania. W skrócie projekt wymaga pilnego przeglądu i konserwacji lub chociaż zmiany statusu skrzynek, które zaginęły na "tymczasowo niedostępna".

---

Pierwsza skrzynka z projektu znaleziona bez problemu. W środku niestety dość wilgotno...

TFTC!

Przyszedł czas na odnalezienie legendarnego Punktu G. 

Wybraliśmy się razem z Ryjkiem+. Hasłem przewodnim naszej wyprawy mogłoby być: Drogi są dla mięczaków (długie spodnie też) ;)

Po całym dniu przedzierania się przez niesamowite zarośla, bagna i chmary wściekłych mrówek z jednej strony czułam jakaś satysfakcję, ale z drugiej ogromny zawód. 

Wiedziałam, że skrzyneczki są mikro małe, a ich maskowanie ogranicza się do wetknięcia worka w ziemię, ale fakt że część pudełek legendarnego projektu jest połamana, logbooki przypominają raczej papierową pulpę niż wartościową pamiątkę, a części skrzynek w ogóle nie ma po prostu mnie wkurzał i smucił...

---

 

Skrzynka znaleziona jako pierwsza. Logbook trochę wilgotny.

 

Znaleziona z jababajaga podczas majóweczki.

TFTC
----------------------------------------------
Logged from my android phone using columbus

Lubelski Korpus Ekspedycyjny w składzie jak niżej .dzięki za kesz.

Lubelski Korpus Ekspedycyjny w składzie LiM Team, Andrzejj i Piżmak na szlaku. W ramach zaliczania "Punktu G" . Dzieki za kesza.

Ps: ogólnie to cały projekt wymaga serwsu. natychmiastowego. W keszach mokro, niektóre literki pozmieniane i pozamazywane: 6x spotkaliśmy literkę R. Niektóre kesze poginęły....

Lubelski Korpus Ekspedycyjny znowu na tropie ;)

Znaleziona przy grzybobrniu. Nie tak oczywista jak idzie sie do niej z lasu
Stan: wilgotna

Znaleziona w doborowym towarzystwie podczas "Poszukiwania mitycznego punktu G". Dwie godziny brodzenia po bagnie i trzy kesze

Skrzyneczka znaleziona po bagiennym spacerze. Dzięki!

Znaleziona z Arekaj'em podczas sobotniego zdobywania punktu G

Znaleziona w czasie wyprawy - Puntk G

Jak nie zdobywać punktu G odsłona pierwsza. Kesz namierzony w sumie błyskawicznie, ale dojazd z 20-kilogramowymi rowerami to była prawdziwa mordęga:P

No trzeba przyznać, że mieliśmy sajgon z tą skrzynką - nastawiliśmy się na lekkie drive-in a tu psikus. Wjechaliśmy samochodem na tą ścieżkę ale po jakiś 100 m od głównej drogi zamieniłą się w podmokłe bagienko. Samochód wisiał na podłodze i choć jest 4x4 nie było lekko 

Logbook wyglądał na nowy - nam przypadł w nim pierwszy wpis.

Mamy skrzynkę ale nie polecamy iść do kolejnej najbliższej (A231) - oddziela ją trzęsawisko. 

Pierwsza nasza skrzynka z serii punkt-G

TFTC

Znaleziona w doborowym towarzystwie podczas Wyszków Forest.  TFTC !

zdobyta podczas Wyszków Forestdzięki!

na dobry początek  obmacywania punktu G w mocnym składzie

out: żabka ze snieżką

in: zlota syrenka

Znaleziona w doborowym towarzystwie. Na dobry początek. Buty oczywiście juz mokre, no i oczywiście jestem juz pokąsany przez komary.

zdobyta podczas Wyszków Forestdzięki!

Znaleziona podczas Wyszków Forest.

Znaleziona w doborowym składzie: Ewa, Zbyszaty, Nickiel, Mieszko, MiszkaWu i Psikiszek i my.TFTC!

Pierwsza skrzynka dzisiejszego dnia. Na dzień dobry mokre butyPóźniej było trochę lepiej - tzn. tak od 6-7 skrzynki było w miare sucho.

Znaleziona podczas wyprawy Wyszków Forest :)
dzięki.

znaleziona silną ekipą podczas wyprawy na punkt G. pierwsza skrzynka. TFTC

Podczas wyprawy Wyszków Forest

Razem z ekipą Wyzków Forest. Dzięki za keza.

Znaleziona podczas Wyszków Forest.

Na Wyszków Forest.

Poszło sprawnie, choć wokół sporo bagna i komarów.

7:57 Pierwsza skrzynka zdobyta na Punkcie G ! Jeszcze przed spotkaniem z uczestnikami wyprawy Wyszków Forest. No Trade. TFTC

Znaleziona z doborową białostocką ekipą w ramach operacji Wyszków Forest - OP4CD5

TFTC

Osiemnasty i ostatni kesz zdobyty razem z Wredną Bestią podczas pierwszej części misji "G". Poszło dość sprawnie. Skrzynka trochę wilgotna w środku.

Ostatni kesz dzisiejszego dnia . Poszło w miarę szybko . Dzieki za kesza :)

Nr 20 na pierwszej wyprawie na Punkt G.. zbierałem się do niej dość długo i jakoś nie wychodziło. Dopiero teraz, a i też nie do końca.. Dzięki za kesz i pomysłowy projekt.

Kolega Drzazga doda opis

Od tej skrzynki zaczeła się nasza przygoda z punktem G.

Postanowiliśmy zaparkować nasz keszowóz przy asfaltowej drodze i dalej ruszyć z buta. Teraz dziękuję Bogu że przyjeliśmy właśnie takie rozwiązanie ;)

Ostatnia, ostatnia! Gdybyśmy nie byli zmęczeni, bylibyśmy szczęśliwi... E, i tak bylismy szczęśliwi!

Nie wiem jakim samochodem tam można podjechać, bo raczej nie moim. Ale to już był koniec, ostatnia skrzynka bazowa. Yupii!

#379

Zaczynamy zabawę z punktem G! Coś tak czuliśmy, że ktoś nas śledzi Maryush :  p Niestety nie mamy terenówek ale pieszo też dobrze idzie zdobywanie skrzynek z punktu G.

In: Misiek Out: Smycz

Punkt G, runda druga.<br /> Scigam KAPIX TEAM. To Wy pomykacie tymi trzema terenowkami?<br /> TFTC!

odwiedzona podczas wyprawy keszowo - Inowskiej na punkt G oraz Puchar Polski w MnO Podkurek 2010. Z Miśką, Kaczorem i Harpusem. Dzięki :)

TFTC !!

Miejsce odwiedzone podczas 5,50h wędrówki po okolicy - tak rzuciło nas w bok z trasy Gdańsk - Wa-wa :), w teamie z Miśką6, Kaczorem i QbackimTHX

Znaleziona w silnym toruńskim składzie.

Dwudziesta druga w kolejności. Podjęta szybko.

Okrąg zaliczony, przez szose i robimy środeczek#22 podczas Toruńskiego wypadu w pobliskie lasy :)

Znaleziona z ekipą G. Czas przestawić wozy bojowe...

12:46 Ostatnia z ringu podjęta.

12:46 spacer gęsiego po bagnach też ciekawe przeżycie.

W okolicach podmokłość na sporym obszarze i strzygi.

z Ksekse, podczas geogrzybingu ;)

Spacerkiem po lesie… 

Serwis! Keszyk wyczyszczony, dodany nowy logbook. Można szukać.

W rocznicę powstania PUNKTU G postanowilismy przyjechać na serwis. Dodalismy nowy logbook.

Wraz ze SkyDriverem i Orqanem

Z hiroaq'iem i Sky Driver'em

#21 Rowerowy drive-in na rozpoczęcie drugiego dnia żniw na Punkcie G. Komary szaleją jak ostatnio. Jeszcze nic nie zapowiadało nadchodzącej porażki :)

Wraz z Werk Inc.

Znaleziona jako jedna z wielu tego dnia razem z Johnny224.

Mrówki dobrze pilnują skarbu.

out: GK Papa Smerf

in: -

W ferworze poszukiwań nie zauważyłem, że zaczynają po mnie łazić taaakie mrówy, z taaakimi zębami. Było ich tyyyle. Trauma pozostanie mi do końca życia.

Keszyk zaliczony podczas wspólnej wyprawy z Kukułkami.

Znaleziony, ale... jakieś pół metra od pierwotnego miejsca ukrycia, leżał sobie spokojnie na widoku. Na pieńku widać ślady intensywnej działalności dziczyzny (tej prawdziwej, nie geo). Skrzynka nienaruszona, tylko wymieniliśmy worek, bo był porwany. Odłożyliśmy do pieńka.

:)

1

Ostatni znaleziony kesz ostatkiem sił :-)

Ostatnia skrzynka znaleziona dziś na wyprawie na punkt G z Czarkowatym. In GK.

Teraz ruszamy na poszukiwania na terenach polnocnych po drobnej przerwie, keszyk znaleziony.

Początek wyprawy i mały dramat. W pobliżu znalazłem zabitego psa. Ktoś go przywiązał do drzewa na pętli i dodatkowo zakłuł. Zgłosiłem sprawę policji. Pewnie sprawca się nie znajdzie. Oby szczezł ! Sama skrzynka OK, dobrze zniosła zimę. Bez wymiany. Na prośbę Alexa miałem dokładać nowe logbooki, ale z powodu psa wyleciało mi to.

samochód w Loretto , rower pod tyłkiem i zaczynamy, pierwsza zaliczona

Znaleziona razem z całym wesołym peletonem. W końcu wiemy, gdzie jest mityczny punkt G :)

Dziękujemy i pozdrawiamy

Whatever Team: Magda i Piotr

Zaległy wpis. Znaleziona w doborowym towarzystwie }:-)

Skrzynka w zacnych okolicznościach przyrody, znaleziona w doborowym towarzystwie. Dziękuję i do następnego, darz bór!

Tutaj doszliśmy z Wojtkiem1121 po chwili, Dobrze, że znajome twarze bo inaczej trzebaby zasuwać w drugą stronę przed taką manifestacją zajmującą całą szerokość wąskiej dróżki. Tutaj również, moja propozycja marszu do nieodległej skrzynki Loreto została zbyta ogólnym milczeniem. Ciekawe dlaczego ;-)

fajna lokalizacja, koniec projektu już bliski.

15-35

ctrl+V

Znaleziona silną grupą.

Dzięki

Znaleziona podczas "ZYR & Ska Punkt G Expedition 2009".

@lav - wymiana dziewczynek? A co, ta pierwsza już znalazła punkt G, a ta druga nie? ;->

30 z kolei:)

Znaleziona grupowo podczas "Zajęć Praktycznych" :)
 

Znaleziona grupowo podczas "Zajęć Praktycznych". Wymiana dziewczynek.

Z perspektywy czasu mogę tylko stwierdzić, że zrobiliśmy prawie wszystko, żeby utrudnić sobie zadanie. Następnym krokiem byłoby chyba wyrzucenie gps-a w krzaki...
W każdym razie udało się znaleźć prawą stronę pniaka i z nadzieją w sercu ruszyć dalej ;)

Dzień pierwszy poszukiwań: lądowanie ok 15:00.
Znaleziona jako 1 skrzynka z serii "Punkt G" o 15:40 razem z Meghan.
Trochę trwało znalezienie właściwego pieńka, a jeszcze dłużej ustalenie jego "prawej" strony ...

Coż, nie da się ukryć, że z tą godziną rozpoczęcia poszukiwań ma się raczej małe szanse na znalezienie wszystkich skrzynek z serii, więc założenie brzmiało: dwa dni, tego jeszcze nikt nie dokonał ;-)

Pierwsza z serii - zapał był nie doopisania, mimo że pora dla niektórych wczesna.

TFTC - Grupowy TTF: Nannette, Etna&Mars, Art_Noise&Reniusia. Dzięki za skrzynkę i wspólną, rewelacyjną wyprawę.

 

Wspólny rajd po wyszkowskim lesie z Nannette, Reniusią i art_noise.

Tu zaczęliśmy, radośnie i pełni sił podążaliśmy w kierunku wskazanym przez GPSa. gdy znaleziona wszyscy odetchnęli "No to już tylko 34 zostało..."
Dzięki i pozdrawiamy. Ania i Marcin

Pierwsza ze skrzynek zdobytych przez silną pięcioosobową ekipę w składzie: Etna&Mars, Aneta oraz Reniusia i ja. Była 8:30 rano, dla mnie w zasadzie to noc kompletna. Jeszcze śpiąc na stojąco udało się znaleźć kesza ;)

Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia

Od G-222 to ponad kilometr marszu. Uwzględniając to, co już mieliśmy w nogach to był bardzo długi kilometr.

Nie za dużo tutaj pamiętam. Hmm, zmęczenie? OUT - trup IN - serce.

Tutaj zaczele sie czesc skrzynek trudno dostepnych. Las bronil dostepu, ale powoli, od skrzynki do skrzynki dalismy rade i my. Tutaj po wyjsciu "z lasu" stanelismy oszolomieni, a Marcin tymczasem szybciutko odkryl cache :)

Po przedarciu się przez "piękne" chaszcze skrzynkę złupiłem ja ...:D

 

Jak usłyszałem o żmijach to odruchowo podniosłem ręce, zostawiając ważne narzędzie keszera w wysokiej trawie. No i później zamiast szukać kesza, przez kilka minut szukałem kłujki :).

Tomek wiernie oddał obraz dziejów, dodam tylko że teatrzyk odstawiając też grzybka znalazłem.

TFTC!

#1120 tT <br /> Znaleziona w czasie wspólnej wyprawy G Force, czyli Załogi G w składzie coza, Żywcu i my.<br /> Zaczynamy. Lądujemy w okolicach skrzynki razem z jakimiś ludkami. Już się obawialiśmy, że jakaś obca ekipa nam kosi FTFy, ale na szczęście grzybiarze. Zaczeliśmy po niewłaściwej stronie drogi, ale później poszerzyłem obszar poszukiwań i pierwszy FTF tego dnia był mój. Idę sobie tak ze skitraną pod kapotą skrzynką i dochodzą owi grzybiarze. Widzą jakiś trzech osiłków (oceniając po wielkości brzucha, nie mięśni) łażących bez sensu po lesie zapytali: „a Panowie to szukacie żmij?”. W życiu bym nie wykombinował, żeby żmije łapać, ale Wołomin blisko, grzybiarze może widzieli nie takie rzeczy w tym lesie.<br />